Stanowisko, że obwodnica północna powinna mijać Olsztyn wschodnią stroną połączyło miejskich radnych. W kwietniu br. jednogłośnie podjęto w tej sprawie uchwałę, argumentując m.in., że wschodni korytarz „jest szansą na aktywizację dziesiątek hektarów terenów Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, prywatnych inwestorów gminy Olsztyn przeznaczonych pod inwestycje przemysłowe”.
Grzymowicz: „Tylko wschodni wariant ma sens”
18 października w Warszawie, na prośbę Piotra Grzymowicza, odbyło się spotkanie samorządowców z Generalnym Dyrektorem Dróg Krajowych i Autostrad. Prezydent Olsztyna nie zgodził się z decyzją Zespołu Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych (ZOPI), wskazującą do dalszych prac korytarz zachodni. Zdaniem Grzymowicza decyzja ZOPI wynika z pominięcia w prognozie ruchu pomiarów natężenia wykonanych w latach 2015, 2016 i 2021 na sieci dróg miejskich.
W ocenie prezydenta budowa obwodnicy po zachodniej stronie Olsztyna będzie miała negatywny wpływ na wzrost ruchu na ulicach zlokalizowanych we wschodniej części miasta. Grzymowicz twierdzi, że korytarz zachodni nie zapewni realizacji głównego celu stawianego obwodnicy, tj. efektywnego funkcjonowania transportu osobowego i towarowego, a także poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego i jakości życia mieszkańców Olsztyna.
Prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz (trzeci z prawej) spotkał się z Generalnym Dyrektorem Dróg Krajowych i Autostrad, Tomaszem Żuchowskim (drugi z lewej)
Prezydent uważa też, że korytarz zachodni stanowi zagrożenie dla przyrody regionu i kraju. Jego zdaniem nie do zaakceptowania jest skala zniszczeń obszarów cennych przyrodniczo, korytarzy ekologicznych oraz krajobrazu kulturowego, jakie nastąpią w przypadku budowy wariantu zachodniego. Przebieg zachodni jest też w opinii Grzymowicza niezgodny z rekomendacją władz województwa warmińsko-mazurskiego, ujętą w planie zagospodarowania przestrzennego województwa.
Prezydent przedstawił alternatywną wobec ustaleń ZOPI propozycję, czyli wariant O6+O2, stanowiący kombinację dwóch szlaków w korytarzu wschodnim [do podejrzenia w załącznikach na stronie GDDKiA – korytarz wschodni] - Nie poddajemy się! Nasze zdanie jest jednoznaczne – tylko wschodni wariat obwodnicy ma dla Olsztyna sens inwestycyjny. Rozwiąże wiele problemów komunikacyjnych miasta, nie pozwoli na zniszczenie starorzecza Łyny oraz zachowa zwartość Lasu Miejskiego – podkreślił Grzymowicz w swoich mediach społecznościowych.
Piotr Grzymowicz opowiada się za korytarzem wschodnim (połączeniu wariantów: O6 + O2)
GDDKiA: Wariant wschodni to hałas, protesty i problemy dla tranzyztu
GDDKiA odnosząc się do propozycji prezydenta stwierdziła, że wariant O6+O2 przebiega przez tereny zwartej zabudowy mieszkaniowej (miejscowości: Słupy, Kieźliny, Dywity, Różnowo), co generuje duże protesty społeczne. Częściowo pokrywający się z wariantem O6+O2 - wariant O1 (żółty) został w 2010 r. oprotestowany przez mieszkańców tych terenów oraz władze gminy Dywity, co skutkowało uchyleniem w 2012 r. wydanej dla niego decyzji środowiskowej.
Stwierdzono też, że ze względu na małe odległości zabudowy mieszkaniowej od obwodnicy duża liczba budynków narażona byłaby na negatywne oddziaływanie hałasu. Konieczna byłaby budowa długich ekranów akustycznych, ale nawet wtedy nie ma możliwości dotrzymania norm hałasu dla wszystkich budynków mieszkalnych.
GDDKiA uważa, że wariant wschodni jest mniej korzystny dla ruchu tranzytowego. Drogowcy argumentują, że dla dominującego kierunku ruchu tranzytowego Spręcowo – węzeł Olsztyn Południe, należy pokonać trasę o 8 km dłuższą w stosunku do przykładowego wariantu zachodniego (W2), co generuje wyższe koszty przejazdu, paliwa oraz większe negatywne oddziaływanie na środowisko i mieszkańców terenów przyległych.
Z drugiej strony GDDKiA przekonuje, że wytyczone szlaki w korytarzu zachodnim przebiegają znacznie dalej (w stosunku do wariantów wschodnich) od zwartej zabudowy mieszkaniowej i nie występuje na ich przebiegu kolizja z rodzinnymi ogrodami działkowymi (jak to ma miejsce na wschodzie). Ponadto stwierdzono, że za budową obwodnicy w wariantach zachodnich opowiedziały się władze wszystkich podolsztyńskich gmin (Dywity, Gietrzwałd, Jonkowo, Barczewo, Purda), na terenie których analizowane były przebiegi wariantów w korytarzu wschodnim i zachodnim. Podnoszony jest też argument lepszego skomunikowania osiedla Redykajny.
Drogowcy, jako lepsze rozwiązanie uznali korytarz zachodni. W grze są trzy opcje: O1, O2, O4
Drogowcy już konsultują wariant zachodni
Prezydent Olsztyna poprosił o przekazanie nowej prognozy ruchu, uwzględniającej wyniki pomiarów ruchu miejskiego celem weryfikacji. Na początku listopada odbędzie się kolejne spotkanie, na którym zostaną szczegółowo omówione jej wyniki.
Natomiast w tym tygodniu rozpoczęły się konsultacje społeczne drogowców z mieszkańcami gmin: Dywity, Jonkowo i Gietrzwałd. Ich terenem miałaby przebiegać obwodnica po wybraniu jednego z trzech wariantów w korytarzu zachodnim (opcje oznaczone są jako: O1, O2 i O4). Na wtorkowym (24 października) spotkaniu w Dywitach zastępca dyrektora oddziału GDDKiA w Olsztynie, Jarosław Kaczor, stwierdził, że decyzja w tej sprawie już zapadła i obwodnica zostanie poprowadzona zachodnią stroną (szeroka relacja ze spotkania w Dywitach: Północno-zachodni wariant obwodnicy Olsztyna zwycięża).
We wszystkich trzech wariantach (dla korytarza zachodniego) trasa ma kończyć się na istniejącym rondzie, łączącym południową obwodnicę Olsztyna z drogą krajową numer 16 w okolicach Kudyp, a zaczynać w rejonie Dywit.
Komentarze (45)
Dodaj swój komentarz