Chęć zmiany i zabawne pomyłki
Olsztyn koło Częstochowy, przez wielu nazywany też Jurajskim, otrzymał prawa miejskie z początkiem 2022 r. Już przy tej okazji burmistrz Tomasz Kucharski zapowiadał, iż kolejnym zamierzonym krokiem będzie zmiana nazwy na Olsztyn Jurajski. Jednym z powodów miało być odróżnienie miasta położonego w województwie śląskim od stolicy Warmii i Mazur.
Kilka pomyłek komunikacyjnych i adresowych w szczególności zapadło w pamięci wielu z nas. Zdarzyło się, m.in., że jeden z producentów kalendarzy promujących atrakcje powiatu olsztyńskiego, do najważniejszych atrakcji regionu zaliczył ruiny zamku jurajskiego. Pisaliśmy o tym w artykule pt. „Producent kalendarza promuje atrakcje powiatu olsztyńskiego. Znalazł się na nim zamek z… Olsztyna koło Częstochowy”.
Z kolei innym razem, w 2021 r. w czasie procesu dot. budowy linii tramwajowej nr 4 w sercu Warmii i Mazur, pracownicy Krajowej Izby Odwoławczej przesłali dokumenty do urzędu w Olsztynie pod Częstochową. [Czytaj więcej: Zadziwiająca pomyłka urzędników ws. tramwajów. Dokumenty trafiły do… Olsztyna pod Częstochową.]
„Chcemy promować unikatowe położenie gminy”
W ostatnim czasie władze miasta położonego w województwie śląskim powróciły do tematu proponowanej zmiany. Samorządowcy zdecydowali się na przeprowadzenie konsultacji społecznych we wskazanej materii. Redakcja portalu Olsztyn.com.pl informowała o sprawie w materiale pt. „Olsztyn zmieni nazwę? Ratusz: chcemy promować unikatowe położenie”.
- Zmiana nazwy motywowana jest także chęcią tworzenia własnej, dobrej marki i tożsamości miasta i gminy. Chcemy promować unikatowe położenie gminy na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, a uzupełnienie historycznej nazwy Olsztyn o przymiotnik „jurajski” wyraźnie odróżni nasze miasto od Olsztyna na Warmii – tłumaczyli przedstawiciele urzędu.
Samorządowcy wskazywali również, że proces zmiany nie wiązałby się dla mieszkańców z trudnościami w postaci, np. konieczności wymiany dokumentów. Natomiast pokrycie kosztów związanych z przedsięwzięciem leżałoby po stronie urzędu i przedsiębiorców, prowadzących działalność gospodarczą na terenie miasta. Środki potrzebne na zmianę pieczęci i szyldów z nazwą określono na 12 tys. zł.
Pomysł nie przypadł mieszkańcom do gustu
Do 8 października mieszkańcy mogli wypełniać ankiety dot. pomysłu. Co ciekawe, w komentarzach pod wpisem na facebookowym profilu pn. „Jurajska Gmina Olsztyn”, w którym objaśniono zamysł zmiany, pojawiło się wiele komentarzy, uznających koncepcję za nietrafioną. Niektórzy internauci zwracali się też bezpośrednio do burmistrza Kucharskiego, zarzucając mu, że celem zmiany miałaby być możliwość ponownego kandydowania włodarza w wyborach samorządowych.
Po przeprowadzonych konsultacjach potwierdziło się, iż mieszańcy zmiany nie chcą.
„To nie jest żadna ujma”
Do sprawy odnieśli się radni miasta i gminy, a także burmistrz, który wydał oświadczenie.
Wiceprzewodniczący rady miasta Zdzisław Synoradzki w wypowiedzi dla Radia Jura stwierdził, iż określanie Olsztyna, jako leżącego koło Częstochowy nie jest powodem do wstydu a wartością dodaną przy rozpoznawalności.
- To nie jest żadna ujma, że jesteśmy koło dużego miasta, zwłaszcza, że jesteśmy początkującym miastem, po pierwsze. Po drugie Olsztyn jest małym miasteczkiem. Jesteśmy znani z tego, że znajdujemy się koło Częstochowy od wielu, wielu lat. Błędy, które się pojawiają, związane ze złym zaadresowaniem, myślę, że nie są powodem tego, żebyśmy musieli zmieniać nazwę naszej miejscowości – mówił.
Z kolei radny Marek Lisiewicz odniósł się do wieluset letniej historii Olsztyna, podkreślając, iż obecnie miasto jest jednoznacznie określone na mapie.
- 700 lat historii zamku oraz 675 lat historii już samego Olsztyna. W mojej ocenie oraz ludzi, których znam, lepiej obchodzić siedemsetną rocznicę Olsztyna, niż pierwsze urodziny Olsztyna Jurajskiego. Jesteśmy na mapie geograficznej jednoznacznie określeni, opisując się, że jesteśmy Olsztynem koło Częstochowy. Ten dopisek jednoznacznie określa nasze położenie, a ten „jurajski” niekoniecznie. Jura jest dość rozległa – wskazał.
Pomysł nie dojdzie do skutku
Z racji, że pomysł zmiany nazwy miasta nie przypadł do gustu przeważającej części mieszkańców, burmistrz Tomasz Kucharski poinformował, iż nie będzie rekomendował radzie miejskiej podejmowania dalszych czynności w sprawie.
- W dniu 8 października tego roku zakończyły się konsultacje dla Mieszkańców w sprawie zmiany nazwy Olsztyna na „Olsztyn Jurajski”. Z wstępnej analizy ankiet wynika, że przeważająca liczba uczestników konsultacji wypowiedziała się na „nie”. W związku z tym nie będę rekomendował Radzie Miejskiej dalszych czynności w tej sprawie – czytamy w oświadczeniu burmistrza.
Podsumowując, dwa Olsztyny niezmiennie pozostaną na mapie Polski.
Czytaj również:
Co warto zwiedzić w Olsztynie… pod Częstochową? [ZDJĘCIA]
Olsztyn pod Częstochową został miastem. Czy częściej będzie dochodzić do zabawnych pomyłek?
Ależ wpadka! Według Netfliksa Olsztyn na Warmii i Olsztyn pod Częstochową to jedno miasto...
Komentarze (12)
Dodaj swój komentarz