Dziewczynka nie potrafiła wskazać, gdzie mieszka jak również powiedzieć jak się nazywa. Funkcjonariusze zabrali dziecko do radiowozu i przewieźli do komendy. Tam dziewczynką zaopiekowała się policjantka. Dziecko przestało płakać. Nadal jednak nie było wiadomo gdzie mieszka i gdzie są rodzice dziewczynki.
W niecałą godzinę od zdarzenia do komendy przyszedł brat dziewczynki, który dowiedział się, że właśnie tam jest jego siostra. Jak się okazało, 2-letnia dziewczynka była pod opieką 19-letniego brata. Matka w tym czasie przebywała w pracy. Natomiast 19-latek tłumaczył funkcjonariuszom, że na chwilę przysnął i wtedy jego siostrzyczka musiała sama otworzyć drzwi i wyjść z mieszkania. O tym fakcie powiadomiono również matkę dziewczynki, której przekazano dziecko.
Na pamiątkę pierwszej wizyty w komendzie, dziewczynka otrzymała od policjantki plakat Spongeboba, który pozwolił zapomnieć dziecku o tym, co przeżyło.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz