Wojciech Kowalewski objął posadę prezesa Stomilu 16 grudnia ubiegłego roku. Zmiana nastąpiła w celu „sportowego wzmocnienia klubu”, czego urzędujący wcześniej (jedynie 5 miesięcy) prezes, Robert Jurga nie był w stanie zagwarantować.
Kowalewski nie ma jednak ostatnio dobrego czasu wśród lokalnych kibiców. Fani Stomilu negatywnie ocenili jego ostatnie ruchy kadrowe. Niedawno również skrytykowali napisany przez niego, kontrowersyjny wpis na Twitterze, w którym prezes "Dumy Warmii" zakomunikował, że Szymon Sobczak może mieć najwyższy kontrakt w całym zespole. Kibice odebrali to jako nacisk, aby zawodnik podpisał zobowiązanie.
We czwartek (30 lipca) w godzinach południowych Kowalewski spotkał się z nieznajomą blondynką w drogim hotelu, znajdującym się na wyjeździe z Olsztyna w stronę Warszawy. Wraz z kobietą siedzieli przy oddzielnym, 2-osobowym stoliku na hotelowym tarasie. Para długo ze sobą rozmawiała.
O celu i charakterze spotkania oczywiście nic powiedzieć nie można. Nie ulega jednak wątpliwości, że Kowalewski ubrał się nań niezwykle szykownie. Miał na sobie szarą marynarkę, eleganckie, materiałowe spodnie, białe buty oraz... pasującą kolorystycznie czapkę z daszkiem. Jego rozmówczyni również nie odstawała elegancją. Na tarasie znajdowała się jedynie garstka hotelowych gości, od których parę dzieliło kilka stolików.
Czy obydwoje rozmawiali o rozwoju olsztyńskiego klubu? Czas pokaże.
Komentarze (46)
Dodaj swój komentarz