Dziś jest: 24.11.2024
Imieniny: Chryzogona, Emmy, Flory
Data dodania: 2013-06-07 12:36

Iwona Starczewska

Fuszerka w warsztacie samochodowym - nie daj się!

Oto koszmar każdego kierowcy - oddajesz swoje auto do serwisu samochodowego licząc na przegląd lub naprawę usterek. Jednak kiedy odbierasz swój pojazd czeka cię nieprzyjemna niespodzianka samochód nie został naprawiony. Ba! Jest nawet w gorszym stanie niż przed wizytą w serwisie. Co wtedy?

reklama
Największym sprzymierzeńcem kierowcy jest szczególna ostrożność. Nie tylko w trakcie prowadzenia auta, ale też wtedy kiedy przychodzi do wyboru warsztatu samochodowego. Należy rozważnie wybrać zakład, któremu chcemy powierzyć nasz samochód. Warto też poradzić się w tej kwestii swoich dobrych znajomych. Sama poczta pantoflowa może jednak nie wystarczyć. Kierowcy mogą skorzystać jeszcze z kilku innych, cennych porad.

W momencie oddania auta do naprawy należy domagać się spisania i wydania kopii protokołu obrazującego stan przekazywanego pojazdu. W protokole warto zawrzeć informacje nie tylko o usterkach zleconych do naprawy, ale także opis wyposażenia dodatkowego pojazdu, ilości paliwa, a nawet przebiegu samochodu. Dokument taki będzie zabezpieczeniem na wypadek ewentualnych roszczeń i dowodem na to w jakim stanie znajdował się pojazd w momencie oddania go do serwisu.

– Warto również zawrzeć z serwisem umowę o dzieło o dokonanie naprawy pojazdu, przez którą przyjmujący zamówienie – czyli serwis samochodowy – zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający – do zapłaty wynagrodzenia – tłumaczy Jakub Brykczyński z Kancelarii Brykczyński i Partnerzy. Oddając pojazd do naprawy możemy w sposób swobodny skonstruować łączącą nas umowę o dzieło, najlepiej zawrzeć w niej ważne dla nas uregulowania, takie jak zakaz dokonywania naprawy przekraczającej pierwotne ustalenia bez uprzedniej zgody posiadacza pojazdu, czy też zakaz wyjeżdżania samochodem poza teren serwisu samochodowego. Dobrze sporządzona umowa nie tylko zabezpieczy nas przed niechcianymi działania serwisu, ale także znacząco zmniejszy stres związany z całą operacją.

Kierowcy nie powinni czuć się całkowicie bezbronni i zdani na łaskę warsztatów. Serwis samochodowy może ponosić odpowiedzialność kontraktową lub deliktową. Odpowiedzialność kontraktowa oznacza, iż serwis jest zobowiązany do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zawartej umowy. Odpowiedzialność deliktowa dłużnika wynika z czynu niedozwolonego, zawinionego i niezwiązanego z zawartą umową. 

Oddając samochód do serwisu cały czas możemy mieć podgląd gdzie aktualnie auto się znajduje. Można dodatkowo zabezpieczyć się, korzystając z  monitoringu pojazdów, który umożliwia śledzenie auta w czasie rzeczywistym za pomocą zwykłej przeglądarki internetowej. - mówi Małgorzata Słodownik, manager działu handlowego monitoringu pojazdów Fotis.pl. Kontrola nad miejscem pobytu auta przyda się nie tylko na czas jego pobytu w serwisie i może być użyteczna także w późniejszym czasie.

Odbierając pojazd z serwisu samochodowego w pierwszej kolejności należy dokładnie obejrzeć elementy zewnętrzne pojazdu, sprawdzić, czy nie posiada widocznych usterek. Obowiązkowo należy sporządzić protokół odbiorczy, w którym zamieszczamy informacje o dokonanej naprawie oraz o stanie technicznym pojazdu, wpisujemy także przebieg pojazdu, ilość paliwa oraz dodatkowe wyposażenie samochodu. Następnie dokładnej należy przyjrzeć się fakturze VAT czy też specyfikacji naprawy, sprawdzając, jakie części zostały wymienione. Wykrycie wad niezwłocznie po odbiorze samochodu ułatwi wykazanie, iż szkoda powstała w danym serwisie samochodowym.

Źródło: Flotis.pl

Komentarze (2)

Dodaj swój komentarz

  • omg2 2013-06-15 14:34:02 81.190.*.*
    Wskażcie kilka firm, które się godzą na takie rzeczy jak jakieś dodatkowe umowy itd. Podejrzewam, że cena będzie dużo wyższa, bo żaden warsztat nie lubi takich cwaniaków, którzy z góry zakładają, że przyszli do oszustów.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • omg 2013-06-07 21:47:21 88.156.*.*
    Łatwo mówić. Raczej "umyślna szkoda" jakiej dokonuje mechanik rzadko jest dostrzegalna lub możliwa do szybkiego wykrycia. Mam już kilka przykrych doświadczeń. Dokonana kiedyś podmianka wyszła po ponad 2 miesiącach, a uszkodzenie montowanej części po kilku dniach i mechanik za nic w świecie nie chciał przyznać się do winy. Latanie po rzeczoznawcach, kierowanie sprawy do sądu kosztuje i czas i pieniądze, a mało kto to dziś ma.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl
Naprawa samochodów Olsztyn