Na jakiś czas musimy pożegnać się z wiadomościami o spowalnianiu wzrostu cen konsumpcyjnych. Według wstępnych szacunków inflacja w maju wyniosła 2,5 proc. w skali roku - o 0,1 proc. więcej niż miesiąc wcześniej.
Największą przyczyną takiego wzrostu jest przywrócenie 5-procentowej stawki VAT na żywność, która została zawieszona z powodu rosnących cen w lutym 2022 roku.
Eksperci zauważają, że faktyczny wzrost jest niższy, niż ten przewidywany, mający wynosić 2,8 proc. Złagodzenie wzrostu mogło zostać spowodowane ciepłą pogodą, z jaką mieliśmy w maju do czynienia.
Ekonomista Rafał Benecki stwierdził, że za niższy niż przewidywano wzrost należy dziękować szybszemu rozpoczęciu okresu wegetacyjnego, co wpłynęło na ceny żywności, oraz zmniejszenie opłat za ogrzewanie.
Najwyższy wzrost cen rok do roku odnotowały paliwa (3,6 proc.). W skali miesięcznej spadły jednak o 0,3 proc. Spadkowi uległy także ceny energii elektrycznej, o 1,8 proc. niższe niż analogiczny okres z 2023 roku.
Wraz z kolejnymi programami rządu, jak odmrożenie cen energii od początku lipca, dojdzie do kolejnego wzrostu cen. Według przewidywań czerwiec będzie ostatnim miesiącem, gdy inflacja pozostanie w celu NBP (2,5 proc. z odchyleniem +- 1 proc.). W lipcu sięgnie ona ponad 4 proc., a pod koniec roku przekroczy 5 proc.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz