Idzie wiosna, więc działkowcy w Olsztynie będą dymić? Grożą wysokie kary

Zgodnie z art. 191 Ustawy o odpadach spalanie odpadów jest całkowicie zabronione – przypomina Straż Miejska w Olsztynie.

Zakaz dotyczy także resztek roślinnych pochodzących z pielęgnacji ogrodów, parków i terenów zielonych, ponieważ również są one traktowane jako odpady.

Dodatkowo, obowiązek selektywnej zbiórki odpadów oznacza, że zielonych odpadów nie wolno wrzucać do pojemników na odpady komunalne.

Co więc zrobić z tego typu odpadami? Można je kompostować lub przekazać firmie zajmującej się odbiorem odpadów komunalnych.

Do pojemników na odpady zielone należy wrzucać m.in. trawę, liście, drobne gałęzie, kwiaty, owoce i korę. Natomiast nie powinny tam trafiać odpady nienadające się do biodegradacji oraz ziemia.

Nie wszyscy działkowcy stosują się do przepisów. Minionej jesieni pisaliśmy m.in. o spalaniu odpadów na terenie ogródków „Wiarus” na osiedlu Nagórki. Wówczas sąsiad ogródków informował naszą redakcję o „gryzącym dymie”.

Przypominamy, że za niestosowanie się do zakazu grożą surowe kary. Chodzi o mandat w wysokości 500 zł, a w przypadku skierowania sprawy na drogę sądową, grzywnę do 5000 zł.

Czytaj więcej:

"Pomimo zakazu spalania działkowcy czują się bezkarni". Olsztynianie skarżą się na gryzący dym