W artykule pt. „Czy tramwaje są potrzebne olsztynianom? Przedstawiamy opinie” poruszyliśmy temat najnowszego olsztyńskiego systemu komunikacji publicznej, czym wywołaliśmy szeroką dyskusję.
Całkowity koszt realizacji I etapu inwestycji (wraz z modernizacją ulic, budową ul. Obiegowej i buspasów) to 496 mln zł, z czego miasto przeznaczyło na ten cel poniżej 100 mln zł. Łącznie położono 10,5 km torowiska.
Obecnie trwa II etap tej inwestycji, czyli budowa torowiska tramwajowego z Pieczewo do Wysokiej Bramy/dworca PKP (ok. 5,9 km długości), co pozwoli utworzyć dwie dodatkowe linie. Prace mają zakończyć się jesienią 2023 roku, a całość ma kosztować ok. 400 mln zł, z czego ok. 80 proc. finansowania pochodzi z Unii Europejskiej.
Ciekawiło nas pytanie, jaki jest koszt utrzymania tramwajów. Ten argument często jest podnoszony przez krytyków tego środka lokomocji. Urzędnicy przyznali, że koszt jest uzależniony od tego, ile kilometrów przejadą.
– Wiadomo że chcąc zachęcić mieszkańców do podróżowania komunikacją miejską ustalamy rozkład jazdy komunikacji miejskiej w taki sposób, by pojazdy kursowały jak najczęściej. Aktualnie w szczytach komunikacyjnych tramwaje linii 1 i 2 odjeżdżają naprzemiennie z częstotliwością nawet co 4 minuty. Poza szczytem utrzymujemy częstotliwość jazdy co 7,5 minuty – powiedziała w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Olsztyna.
Dodała, że wprowadzenie tramwajów na ulice miasta przyniosło oszczędności związane z likwidacją pięciu linii autobusowych.
– Dwanaście pojazdów na trzech liniach zastąpiło 24 autobusy, na pięciu liniach. Jeśli zatem liczyć na wprost: przez rok koszt kursowania 12 tramwajów, zamiast kosztu przejazdu 24 autobusów, po takiej samej trasie, wyniósł ponad milion złotych – dodała Marta Bartoszewicz.
Przypomnijmy, że w 2020 roku miasto przeznaczyło 104 mln zł na realizację przewozów autobusowych i tramwajowych.
Rzeczniczka ratusza zaznaczyła, że dzięki tramwajom poprawił się komfort podróżowania kierowców samochodów osobowych. Dlaczego? Otóż zdaniem urzędników zwiększyła się przepustowość jednego z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w Olsztynie.
– W 2015 roku, po raz pierwszy od wielu lat, na al. Sikorskiego w pobliżu Galerii Warmińskiej, przestała rosnąć liczba aut. Dotychczas liczba ta z roku na rok się zwiększała, a po uruchomieniu tramwajów – zatrzymała się na określonym poziomie i na razie nie rośnie – przyznała rzeczniczka ratusza.
Zdaniem urzędników spora grupa mieszkańców zrezygnowała z jazdy samochodem właśnie na rzecz tramwaju.
Między godzinami 7 i 8 rano przez tor pod Galerią Warmińską (w kierunku centrum) przejeżdża 11 tramwajów linii 1 i 2.
– Może nimi podróżować 2 376 pasażerów. W tym samym czasie na skrzyżowaniu pod Galerią Warmińską przez pasy do jazdy prosto w kierunku centrum przejeżdża 1 100 pojazdów. Z badań wynika że średnio autem podróżuje 1,3 pasażera, co daje nam średnio 715 osób w samochodach na jeden pas ruchu. Z tego wynika że 1 tor ma taką samą przepustowość pasażerów co ponad 3 pasy samochodowe. Ten stosunek można jeszcze zwiększyć, zagęszczając kursowanie tramwajów – powiedziała rzeczniczka.
Według przeprowadzonych pomiarów, w godzinach od 6 do 8 linie 1 i 2 wożą 2 612 pasażerów.
– Przeciwnicy tramwajów pytają ile kosztuje ich utrzymanie, a ja zapytam: ile pojazdów więcej jeździłoby na co dzień ulicami Olsztyna, gdyby nie sprawna komunikacja miejska? Gdyby te osoby przesiadły się do samochodów osobowych to w godzinach szczytu na naszych ulicach byłoby minimum 2009 samochodów więcej (bo - jak pisałam wyżej - z badań wynika, że średnio autem podróżuje 1,3 pasażera) – dodała Marta Bartoszewicz.
Do czasu wybuchu pandemii zainteresowanie samymi tramwajami systematycznie rosło. W 2016 roku w przeciętnym dniu roboczym 18 900 pasażerów skorzystało z tego transportu, a w 2020 roku – 24 028.
Ile będzie nas kosztowało utrzymanie tramwajów w przyszłości? Marta Bartoszewicz przyznała, że będzie to zależało od ostatecznego kształtu układu komunikacyjnego w Olsztynie, a to z kolei jest zależne od finansów miasta.
Komentarze (62)
Dodaj swój komentarz