Po pięciu tygodniach przygotowań, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn po raz pierwszy sprawdzili się na tle ligowego rywala. Tradycją bowiem stało się już rozgrywanie spotkań towarzyskich z Treflem Gdańsk w Olsztynku. Do obu gier kontrolnych, akademicy z Kortowa przystąpili w prawie pełnym składzie – zabrakło jedynie Moritza Karlitzka, który w poniedziałek dołączy do drużyny.
Piątkowy sparing z Treflem Gdańsk, ekipa ze stolicy Warmii i Mazur rozpoczęła w składzie: Tervaportti, Jakubiszak, Majchrzak, Armoa, Szerszeń, Hadrava, Hawryluk (libero). Oba zespoły przed spotkaniem umówiły się, iż bez względu na wynik rozegrają cztery sety. I tylko w pierwszej partii ekipa z Gdańska była górą. W kolejnych trzech partiach przeważali olsztynianie, którzy zagrali lepiej w ataku (54% skuteczności przy 49% skuteczności rywali), skuteczniej w polu serwisowym (14:3). Indykpol AZS wygrał 3:1 (22:25, 25:16, 25:16, 25:22)
- Początek meczu nie był łatwy, popełniliśmy kilka błędów. To był jednak pierwszy set, a nie cały mecz. Jako drużyna rozegraliśmy dobre spotkanie i pokazaliśmy, że będziemy walczyć. Każdy pokazał, co potrafi na boisku - bawiliśmy się siatkówką - powiedział Jan Hadrava.
Dzień później trener Barrial dokonał kilku zmian w wyjściowym składzie. Sparing rozpoczęli: Tervaportti, Jakubiszak, Cieślik, Szerszeń, Armoa, Hadrava, Ciunajtis (libero). I tak, jak dzień wcześniej, tak i teraz ekipa z Gdańska była w stanie „urwać” tylko jednego seta. Mimo to, spotkanie było bardziej wyrównane, o czym najlepiej świadczą pomeczowe statystyki. Akademicy z Kortowa dysponowali skuteczniejszym atakiem (56% przy 49% skuteczności) i zdobyli więcej asów serwisowych (8:4). Ekipa pod wodzą Mariusza Sordyla była dokładniejsza w przyjęciu (49% przy 48% pozytywnego przyjęcia) oraz lepiej zagrała w bloku (11:5). Indykpol AZS ponownie wygrał 3:1 (25:23, 25:23, 17:25, 25:14)
W kolejnych grach kontrolnych, zawodnicy prowadzeni przez Juana Manuela Barriala dwukrotnie zmierzą się z Ślepskiem Malow Suwałki w Węgorzewie. Początek piątkowego meczu o godz. 17:30, a sobotniego – 11:00.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz