Dziś jest: 22.09.2024
Imieniny: Joachima, Maurycego
Data dodania: 2005-01-31 00:00

magda_515167

Jak kina poradzą sobie w walce z multipleksem?

Niebawem w Olsztynie powstanie multipleks, czyli kino wielosalowe. Będzie poważną konkurencją dla już istniejących tradycyjnych kin. Jak walka o widza wpłynie na ceny biletów i repertuar filmowy?

reklama
Najwyższej jakości dźwięk i obraz, pięć sal, blisko 1300 miejsc, bardzo wygodne fotele (nawet w wersji dwuosobowej - dla zakochanych), kawiarenka i ceny biletów na seanse takie, jak w istniejących w Olsztynie kinach. Tymi atrakcjami będzie kusiło widzów Centrum Filmowe Helios, które powstanie w budowanym Centrum Handlowym Alfa przy ul. Piłsudskiego. Czy wobec tego znajdą się jeszcze chętni, by odwiedzać Awangardę (220 miejsc), Polonię (480) czy Kopernika (787)? Już teraz trudno zapełnić prawie 1500 miejsc, jakimi dysponują te obiekty. - Na pewno nie da się konkurować - twierdzi Konrad Lenkiewicz, szef kina Awangarda. - To tak jakby mały sklepik osiedlowy miał rywalizować z supermarketem. To nie ma sensu - tłumaczy. - Musimy znaleźć niszę, dzięki której będziemy mogli przetrwać. Zapewnimy widzom takie kino, jakiego nie znajdą w multipleksie. Awangarda od zawsze miała nieco inny repertuar niż pozostałe kina w Olsztynie. Jej szef zapewnia, że prezentowanie ambitnych, czasem trudniejszych w odbiorze filmów (głównie kina europejskiego i polskiego) jest sposobem na utrzymanie się na rynku. - Na szczęście nie wszyscy lubią masowe superprodukcje z plejadą amerykańskich gwiazd - uzasadnia Lenkiewicz. - Choć to nie oznacza, że będziemy unikali wszystkich tzw. głośnych i reklamowanych tytułów, jak choćby Aleksander Oliviera Stone'a. Ale powstająca konkurencja również nie wyklucza, że na nowoczesnych ekranach multipleksu pojawię się filmy ambitne. - O tym zadecydują widzowie - zapewnia Marek Palpuchowski, zastępca prezesa ds. sprzedaży i prowadzenia kin CF Helios w Łodzi. - Być może w jednej z sal będziemy prezentowali filmy ambitniejsze. Już teraz w kinach innych miast organizujemy Nocne Maratony Filmowe, gdzie pojawiają się wytrawni wielbiciele kina. Kina Polonia i Kopernik należą do sieci Neptun Film z Gdańska, która administruje kilkunastoma obiektami na Pomorzu oraz Warmii i Mazurach. Spółka batalię o widza przeżyła już kilka lat temu w Trójmieście. - W Gdyni i Gdańsku powstały cztery multipleksy i musieliśmy diametralnie zmienić politykę firmy - opowiada Mirosław Morzyk, prezes Neptun Film Sp. z o.o. - Niektóre kina trzeba było zamknąć, a inne zmodernizować. Chyba z dobrym skutkiem, skoro nadal jesteśmy na rynku. Mamy więc doświadczenie, które wykorzystamy w Olsztynie. Prezes Morzyk szczegółów przygotowań do skutecznego konkurowania z CF Helios nie zdradził. Spółka jest teraz prywatyzowana (właścicielem jest samorząd województwa pomorskiego). Wiążące decyzje podejmie już nowy zarząd. Być może jedną z form walki o widza będzie obniżanie cen biletów. Paweł Pliszka

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl