O projekcie budżetu pisaliśmy już w artykułach pt. „Tak źle jeszcze nie było. Blisko 100 mln zł deficytu w budżecie Olsztyna na przyszły rok” oraz „Budżet Olsztyna. Jesteśmy pod ścianą!”.
Jak wynika z danych, dochody miasta osiągną poziom 1,504 mld zł. Jednakże wydatki wzrosną do poziomu 1,601 mld zł. Tym samym będziemy mieli blisko 97 mln zł deficytu.
Zapytaliśmy olsztyńskich radnych, co sądzą nt. budżetu miasta.
Paweł Klonowski / Klub Radnych Platformy Obywatelskiej .Nowoczesna Koalicja Obywatelska
Od trzech lat, od kiedy jestem radnym, jest to najtrudniejszy budżet. Trzeba powiedzieć jasno, że ta sytuacja ma miejsce w całej Polsce, nie tylko w Olsztynie. Nie jest to na pewno przyjemność pracować nad takim budżetem. Nikt nie zakładał, że samorząd będzie miał mniejsze wpływy, a w dodatku dochody ograniczy epidemia. Będziemy musieli znaleźć dodatkowe środki na płace czy energię elektryczną. Przed miastem stoją duże wyzwania: budowa linii tramwajowej czy remont hali Uranii. Decyzja o braku kontynuacji byłaby z dużą szkodą dla miasta. Tyle lat zabiegaliśmy, żeby była odnowiona, jakbyśmy teraz ją odwołali, to byśmy stracili niepowtarzalną szansę. Samorząd ma bardzo ograniczone źródła dochodów. Wyczerpaliśmy swoje możliwości. Najłatwiej zyskać pieniądze z podatków lokalnych, jednak nie mamy tutaj możliwości manewru, gdyż ludzie zostali bardzo ciężko dotknięci skutkami pandemii.
Krzysztof Narwojsz / Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości
Miasto żyje praktycznie z subwencji. Uważam, że jest za mało inwestycji w Olsztynie. Nie chodzi mi o budowę mieszkań, tylko o ściągnięcie do miasta dużych inwestorów gwarantujących nowe miejsca pracy. Nie ma promocji gospodarczej. Na promocję w tym roku było przeznaczone tylko 50 tys. zł. Uważam, że jest to za mała kwota, aby ściągnąć kapitał, żeby firmy chciały inwestować w Olsztynie. Jestem za tym, żeby zlikwidowano MOK. Pieniądze z MOK-u powinny zostać przeznaczone na promocję miasta.
Dla prezydenta jest zawsze za mało pieniędzy. Nigdy mu się budżet nie domykał. Moim zdaniem jest słabym menedżerem. Nie potrafi ściągnąć dużych inwestycji. I zwala wszystko na rząd. Nie jest to prawdą, bo rząd przeznaczył duże pieniądze, np. 15 mln zł na halę Uranię.
Krystyna Flis / Klub Radnych Demokratyczny Olsztyn
Kołdra w tym roku jest bardzo krótka, a wydaje się, że będzie jeszcze krótsza. Budżet na pewno nie jest zadowalający dla nikogo. Widać to po deficycie i różnych zobowiązaniach. Na oświatę wydajemy bardzo dużo pieniędzy. Zawsze oświata pochłaniała blisko połowę budżetu. Podniesione zostały płace minimalne, zwolniono z podatków. Potrzeb jest bardzo dużo, a z drugiej strony nie można zrezygnować z takich rzeczy jak sprawy kulturalne.
Dopiero niedawno dostaliśmy budżet i pewnie wszystkie komisje będą analizowały, jak można by przynajmniej parę groszy przekazać na najpilniejsze sprawy, chociażby na żłobki. Nie stać nas na oddawanie kilkunastu milionów, żeby nie zrealizować trakcji tramwajowej. Wszyscy oczekują od miasta, aby był taki obiekt jak Urania. Jeżeli jest taka sytuacja, że dostaliśmy pieniądze od marszałka, to powinniśmy dążyć do wykonania tej inwestycji.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz