6 grudnia 2015 roku, z okazji dni otwartych zajezdni, tramwaj po raz pierwszy woził pasażerów po torowisku technicznym na ul. Dworcowej i Towarowej. 19 grudnia została uruchomiona linia nr 1 (Wysoka Brama-Kanta), 27 grudnia natomiast uruchomiono linię nr 2 (Dworzec Główny-Kanta), a 31 grudnia zaczęła funkcjonować linia nr 3 (Dworzec Główny-Uniwersytet-Prawocheńskiego).
Podczas rozmów z mieszkańcami Olsztyna, a także z turystami, okazało się, że większość z nich cieszy się z tramwajów i pochwala pomysł budowy kolejnych dwóch linii. Wielu naszych rozmówców - mimo, że posiada własne środki transportu - również chętnie korzysta z tego środka transportu.
Tramwaje są oblegane głównie w godzinach szczytu ze względu na to, że podróż nimi z punktu do punktu jest o wiele szybsza niż np. autobusami, które wśród remontów olsztyńskich dróg muszą poruszać się trasami zastępczymi. W wiele miejsc można dostać się bezpośrednio. W naszej sondzie są także słowa krytyczne, które raczej należy... brać z przymrużeniem oka, jak choćby fakt, że wypowiedzi studentów, że "linie mogłyby być poprowadzone głębiej na Kortowo". Oczywiście nie ma co do tego żadnych szans choćby ze względu na infrastrukturę w miasteczku akademickim.
Jednak patrząc tylko pod kątem budowy nowych linii tramwajowych, znalazły się również takie osoby, które twierdzą, że "jest to uciążliwe i pozostawia tylko bałagan w mieście", a także, że "cały ten proces nie jest do końca przemyślany". Znalazły się także głosy, że "w tej chwili tramwaje utrudniają życie, jednak w przyszłości mogą być postrzegane pozytywne".
Według naszych rozmówców, niezadowalającym faktem jest także to, że praktycznie wszystkie linie prowadzą albo do centrum, albo do dworca, a dalsza część miasta "jest zapomniana". Oczywiście z czasem to się zmieni, bowiem już od wielu miesięcy budowana jest nowa nitka łącząca centrum miasta z Nagórkami i Pieczewem.
Komentarze (53)
Dodaj swój komentarz