Strategię już w 2008 roku stworzyła firma zewnętrzna. Dokument jest obszerny, liczy 194 strony. Omówione są tutaj m.in. analiza działań promocyjnych miasta, Olsztyn na tle konkurencji, czyli miast: tych bliższych, które rywalizują o mieszkańców czy turystów i dalszych, będących liderami w danej kategorii.
Eksperci od strategii promocyjnej w dokumencie dokonują analizy SWOT, opisują atrybuty stolicy Warmii i Mazur, a także wskazują kolejność działań promocyjnych czy działania, w tym marketingowe, do realizacji.
Markowe miasto to takie, które bez kłopotu poradzi sobie nie tylko z przyciąganiem nowych mieszkańców, turystów i inwestorów, ale również ze złożonymi procesami społecznymi, takimi jak bezpieczeństwo, edukacja, oferta czasu wolnego, emigracja młodych, estetyka oraz utrzymanie w czystości przestrzeni publicznej. Markowe miasto ma – jako cel – świetną infrastrukturę, atrakcyjną ofertę w każdej dziedzinie życia (krok 1., zawarty w strategii rozwoju miasta) i wizerunek oraz siłę komunikacyjną, powodującą, że o tej jakości i atrakcyjności wiedzą wszyscy ludzie, do których taki komunikat dotrzeć powinien (krok 2., zawarty w niniejszym opracowaniu). Bez skutecznego wykonania obydwu kroków marka miejska nie powstanie i będzie funkcjonować w warunkach permanentnego kryzysu, pozostając bezimiennym, anonimowym, nieciekawym miejscem na mapie świata, miejscem, z którego warto uciec, a którego nie warto odkryć.
– możemy przeczytać w opracowaniu.
Według autorów raportu, największym problemem wizerunkowym Olsztyna jest brak jednoznacznych skojarzeń z miastem. Pojawiają się za to skojarzenia z regionem, np. jeziora, bliskość do Mazur czy też ogólnie przyroda.
Ciekawym elementem strategii są tzw. obszary wstydu, czyli mankamenty miasta. Autorzy zaliczyli do nich m.in. zaniedbane ulice, dworzec główny, brak dróg dojazdowych do miasta, niezagospodarowanie jezior i lasów, brak basenu i stadionu sportowego, brak infrastruktury nastawionej na turystów, afera ratuszowa czy mniej aktywne starania miasta na tle mniejszych miejscowości np. Ostródy.
Czy coś się zmieniło przez ten czas? Radny Mirosław Arczak stwierdził, że jeżeli chodzi o wizerunek miasta, to można byłoby zrobić więcej.
– Uważam, że realizacja poprawy wizerunku mogłaby być bardziej skuteczna. Wiele rzeczy jest niejasnych. Wskaźniki są pokazywane wybiórczo, gdy są korzystne dla urzędników, np. frekwencja w CRS Ukiel – powiedział w rozmowie z nami Mirosław Arczak.
Zdaniem radnego strategia promocji miasta od 2009 roku przeszła kilka nieoficjalnych zmian. Jest realizowana wybiórczo, a poza tym nigdzie nie ma trwałego śladu na to, co urzędnicy zdecydowali się zrealizować.
– Strategia zawierała kilkadziesiąt ciekawych pomysłów, w tym kilkanaście realnych. Zrealizowano z tego kilka. Według mnie stąd wynika to, że nie jest ona ogólnodostępna – wyjaśnił Mirosław Arczak i dodał, że Komisja Promocji i Współpracy z Zagranicą poparła jego wniosek o aktualizację strategii.
Kiedy może do tego dojść? Na pewno niezbyt szybko, gdyż, jak wyjaśniają urzędnicy, dokument jest ważny jeszcze ponad rok.
– Proces aktualizacji miejskich strategii jeszcze się nie rozpoczął. Oczywiste jest, że zbliżają się rozmowy na ten temat i będą one prowadzone. Dokumenty takie, jak wspomniana strategia promocji miasta jest aktualna jeszcze ponad rok – powiedział w rozmowie z nami Patryk Pulikowski z Biura Komunikacji i Dialogu Obywatelskiego Urzędu Miasta Olsztyna.
Radny Mirosław Arczak widzi jeszcze inny mankament w realizacji strategii promocji. Chodzi o to, że w ciągu tych 11 lat nie była ona jednolicie realizowana, gdyż nowi dyrektorzy mieli nieco inne spojrzenie na ten cel.
– Strategia powinna promować wizerunek miasta, przyciągać turystów i przedsiębiorców. Od kilkunastu lat mieliśmy kilku dyrektorów Biura Promocji i Turystyki i każdy z nich miał nieco inne postrzeganie m.in. tej strategii. Dokument powinien wskazywać narzędzia kontrolne, być plastyczny, ale mieć wyznaczone kierunki, którymi należy podążać. Nieważne kto byłby dyrektorem, ale strategia powinna być realizowana – wyjaśnił Mirosław Arczak.
Dodał również, że z powodu m.in. tego, że strategia promocji nie jest realizowana, nie udzielił prezydentowi votum zaufania.
Nas zaciekawiło to, dlaczego strategia promocji miasta nie jest ogólnodostępna (nie figuruje na pierwszych stronach wyszukiwarki Google czy też nie ma jej na stronie urzędu miasta). W poniedziałek zapytaliśmy o to urzędników. Czekamy na odpowiedź.
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz