Dziś jest: 08.09.2024
Imieniny: Adrianny, Marii
Data dodania: 2024-07-27 16:12

Mateusz Sikorski

Jak wzrost płacy minimalnej wpływa na gospodarkę?

Jak wzrost płacy minimalnej wpływa na gospodarkę?
Zdjęcie ilustracyjne
Fot. Freepik

W ciągu 10 lat płaca minimalna wzrosła o ponad 250 proc. Zwiększyła się także liczba osób, które zarabiają "najniższą krajową". Choć taki wzrost pomógł wielu osobom, podnoszenie minimalnego wynagrodzenia ma także swoją drugą stronę. 

reklama

Od lipca 2024 roku płaca minimalna w Polsce wynosi 4 300 zł brutto. Według ustawy sprzed dwóch lat, kwota ta ma być podnoszona co roku. W przypadku, jeżeli prognozowana inflacja na następny rok przekracza 5 proc., następują dwie podwyżki - w styczniu i lipcu. 

Od stycznia 2025 roku najniższe krajowe wynagrodzenie wynosić będzie 4 626 zł brutto. Oznacza to, że w ciągu 10 lat kwota najniższego wynagrodzenia wzrośnie o blisko 265 proc., co będzie stanowiło jeszcze wyższą wartość niż różnica między rokiem obecnym a 2014. 

Podwyżka płacy minimalnej na pewno ucieszy osoby, które właśnie tyle zarabiają. Dodatkowe pieniądze wspomogą budżety kilku milionów Polaków. Dzięki temu zwiększy się także konsumpcja, co wpłynie pozytywnie na wzrost gospodarczy. Plus odczuje również skarb państwa, notując wyższe dochody z podatków. 

Każdy medal ma jednak swoje dwie strony. Tak jest też z "najniższą krajową", której wzrost ciągnie za sobą szereg negatywnych skutków - dotykających nie tylko przedsiębiorców i państwo, ale także i osób, które podniesienie minimalnego wynagrodzenia powinno teoretycznie ucieszyć. 

Wyższa płaca minimalna to zwiększone koszty pracodawcy. Od lipca 2024 roku, aby móc zatrudnić jedną osobę, musi wydać prawie 5,2 tys. zł. Niemal 900 zł to wydatek na rzecz ubezpieczeń: emerytalnego, rentowego czy wypadkowego.

W takich przypadkach przedsiębiorcy mają dwie opcje. Pierwszą z nich jest redukcja etatów, co prowadzi do zwiększenia bezrobocia. Z drugiej strony, zwiększone koszty utrzymania pracowników można przenieść na klientów, podnosząc ceny. To jednak sprawia, że osób zarabiających najmniej ponownie nie stać na wiele usług - co napędza inflację i zmusza rząd do dalszego podnoszenia minimalnego wynagrodzenia. 

Przy wysokiej cenie, jaką pracodawcy muszą zapłacić za legalne zatrudnienie pracownika, rozpoczyna się rozrost szarej strefy. Osoby zatrudnione "na gębę" otrzymują wypłatę, często poniżej minimalnej kwoty, pozostając bez ubezpieczenia oraz nie odprowadzając składek emerytalnych - co przekłada się na niższą emeryturę w przyszłości.

Ostatecznością dla zmagającego się z tego typu problemem przedsiębiorcy jest zawieszenie działalności czy zamknięcie firmy. Taki los spotkał w 2023 roku blisko 600 tys. przedsiębiorstw. Według prognoz liczba ta będzie powoli spadać, nadal jednak liczba likwidowanych firm przewyższa liczbę zakładanych. 

Komentarze (13)

Dodaj swój komentarz

  • Marxx 2024-07-29 13:37:02 5.173.*.*
    Z czego się cieszyć? Przecież wraz ze wzrostem placy minimalnej wszystko drożeje. Możemy zarabiać jak w Norwegii, ale np. chleb będzie po 50 zł.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 0
  • Zi0m 2024-07-28 00:29:01 95.160.*.*
    Artykuł dobry, jednak nie porusza jednej bardzo ważnej kwestii - pensja minimalna wypycha na społeczny margines wszystkich, których praca jest wyceniana poniżej. Przykład: Janusz zatrudnia w warzywniaku starszą i schorowaną Panią Hanię za 4 tys. - ale od lipca musi jej płacić 5 tys. - a za tyle może już mieć studenta z doświadczeniem, więc chyba prosta decyzja? A Pani Hania staje się tak zwaną osobą niezatrudnialną - chyba, że na część etatu, śmieciówkę etc. Płaca minimalna tak, ale jako wskaźnik w budżetówce a nie nakaz administracyjny. Przecież to absurd z wielu powodów, np. w Warszawie a w Suwałkach są zupełnie różne koszty życia a płaca minimalna ta sama.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 4
  • 5656 2024-07-27 20:56:37 37.31.*.*
    Ja Wam premiera nie wybierałem bez zębów ale uśmiechnięci tradycyjnie pozdrawiam56
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 5
  • na urlopie z Norge 2024-07-27 20:07:56 88.156.*.*
    Pensje rosnął podobne wydatki, przecież to normalne. Nawet jak podniosą minimalną płacę do 5 tys zł do procentowo tyle samo wszystko podrożeje, niestety lemingi idioto-odporne tego nie rozumieją.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 4
  • Kuki 2024-07-27 19:18:06 195.225.*.*
    A teraz trzeba sprawdzić o ile procent przez 10 lat wzrosły ceny za prąd, gaz, czynsz, wodę, śmieci od zużycia wody, żywność, wypoczynek. Minimalna 4300 brutto to 3262 netto, faktycznie oszałamiająca kwota, nie wiadomo co z tym zrobić biorąc pod uwagę koszty życia. Fakt, że politycy robią wszystko, aby polskie firmy zbankrutowały. To antypolska polityka, która likwiduje konkurencję. Lobby w sejmie jest ogromne
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 13 0
  • Janusz Pisiewicz 2024-07-27 18:34:31 95.160.*.*
    Dlatego trzeba dobrze zastanowić się, nad wyborem zawodu. Najlepiej kieszeni służy zawód polityka.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 4
  • ha ha 2024-07-27 18:33:53 88.156.*.*
    Planowałem zatrudnić kogoś na sekretariat, ale przy tych kosztach pracy podziękuję i sobie poradzę sam.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 0
  • kane 2024-07-27 18:02:01 88.156.*.*
    Dużo firm się zamyka. Koszty dla pracodawcy są wysokie. Energia, ZUS itd. Nie wygląda to dobrze.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 1
  • Damian 2024-07-27 17:07:06 37.31.*.*
    Poziom rozprawki na podstawy przedsiębiorczości. Gdyby koszty pracy były za wysokie, to nie mielibyśmy historycznie niskiego bezrobocia w skali kraju i jednego z najniższych w całej Unii Europejskiej. Ile przedsiębiorstw założono? Ile z nich było optymalizacją podatkową?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • NAPĘDZANY NIENAWIŚCI 2024-07-27 16:52:06 83.24.*.*
    jak widać zamyka dużo firm =D
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 3

www.autoczescionline24.pl