Do pierwszego zdarzenia doszło wczoraj (19 listopada) około godz. 8 rano. Policjanci patrolowali ulice Olsztynka i zauważyli kierowcę volkswagena, który jechał bez zapiętych pasów. Za jego kierownicą siedział 22-latek. Po sprawdzeniu go w systemach informacyjnych, okazało się, że ma czynny zakaz prowadzenia pojazdów do 2021 r. Mężczyzna stracił prawo jazdy w marcu, gdy uderzył w drzewo, prowadząc auto po spożyciu alkoholu.
Jednak to nie koniec problemów 22-latka. Podczas kontroli wyszło na jaw, że był on poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości do odbycia kary 10 dni aresztu za nieopłacenie grzywny, która mogła być zamieniona na wpłatę 1 tysiąca złotych.
Mężczyzna trafił do aresztu. Odpowie za prowadzenie auta bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, za prowadzenie pojazdu mimo zakazu sądowego i nieopłacenie grzywny.
Do podobnego zdarzenia doszło również w Dobrym Mieście przed godz. 19. Funkcjonariusze otrzymali informację, że w rejonie Tuławek kierowca osobowego fiata jedzie "wężykiem". Na miejsce wysłano patrol. Policjanci zatrzymali podejrzanego mężczyznę.
Obawy zgłaszającego potwierdziły się. Za kierownicą auta siedział kompletnie pijany 26-latek, którego zdradziła bełkotliwa mowa. Po sprawdzeniu jego stanu trzeźwości okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Policjanci sprawdzili mężczyznę w systemach. Z uzyskanych informacji wynikało, że 26-latek nie posiada prawa jazdy i, podobnie jak 22-latek z Olsztynka, był poszukiwany do odbycia kary 10 dni więzienia.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz