Wczoraj po godzinie 21.00 na drodze z Olsztyna do Dobrego Miasta doszło do trzech kolizji. Sprawcą jak się okazało był dzik, który najpierw wpadł pod koła osobówki, następnie bezwładnie przemieścił się na przeciwległy pas ruchu pod rozpędzoną ciężarówkę. Na koniec zwierzę zostało rozjechane przez kierującego skodą.
Zwierzę zginęło na miejscu. O dużym szczęściu mogą mówić za to kierowcy, którym nic się nie stało.
Sarny, łosie, lisy czy dziki szukając resztek jedzenia często zbliżają się na niebezpieczną odległość do dróg, którymi podróżujemy. Niektóre zwierzęta walcząc o swe leśne terytorium wbiegają wprost pod koła jadącego samochodu. Skutki takiego zderzenia mogą być katastrofalne. Przy zderzeniu auta z 20 kilogramową sarną, siła uderzenia sięga do pół tony, a w przypadku kilkuset kilogramowego łosia siła z jaką przyszłoby nam się zderzyć to już 3,5 tony.
Gdy już, niestety, dojdzie do kolizji ze zwierzyną leśną w pierwszej kolejności musimy zabezpieczyć miejsce wypadku przez wystawienie trójkąta. Następnie należy wezwać pomoc i poprosić policję o zawiadomienie służb leśnych w celu udzielenia pomocy rannemu zwierzęciu lub usunięcia go z drogi. Nigdy nie powinniśmy dotykać rannego lub martwego zwierzęcia pamiętając, że oprócz infekcji, istnieje niebezpieczeństwo, że zwierzę nas kopnie lub ugryzie. Jeśli pozwoli na to sytuacja, dla uspokojenia zwierzęcia można ze szczególną ostrożnością nakryć mu głowę kocem lub innym materiałem.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz