Przypomnijmy, na wniosek Forum Rozwoju Olsztyna, lokalnych oddziałów Stowarzyszenia Architektów Polskich oraz Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków wszczęte zostało postępowanie administracyjne, które miało ustalić, czy olsztyński dworzec powinien zostać wpisany do rejestr zabytków, czego domagają się stowarzyszenia.
PKP nie czekając na rozstrzygnięcia w tej spawie ogłosiły przetarg na projekt budowy nowego Dworca Głównego w Olsztynie. W przetargu zaznaczono jednak, że stosownie do uzyskanych w wyniku postępowania decyzji wykonawca będzie zobowiązany do opracowania dokumentacji zgodnie z wytycznymi konserwatora zabytków.
Wojewódzki Konserwator Zabytków ostatecznie uznał, że dworzec nie jest zabytkiem i odmówił wpisania go do rejestru. Ochroną objęto natomiast wiaty peronów 2, 3 i 4.
Stronom postępowania przysługiwało odwołanie od tej decyzji. Wszystkie organizacje społeczne, czyli Stowarzyszenie Architektów Polskich, Stowarzyszenie Konserwatorów Zabytków oraz Forum Rozwoju Olsztyna skorzystały z tego prawa.
Zdaniem stowarzyszeń decyzja konserwatora zawiera błędy. Wojewódzki Konserwator Zabytków rozpatrując sprawę brał pod uwagę kwestie, które nie powinny mieć wpływu na jego rozstrzygnięcie, np. to, ilu jest właścicieli dworca. Ponadto zdaniem konserwatora dworzec uległ bardzo znacznym przekształceniom, przez co nie można uznać go za zabytek. To pomyłka, bo wszelkie zmiany, które i tak są nieznaczne, da się usunąć – wyjaśnia Bartłomiej Biedziuk, prezes Forum Rozwoju Olsztyna.
Organizacje zwracają również uwagę, że decyzja jest bardzo słabo uzasadniona. W swoim odwołaniu FRO podniosło, że konserwator nie odniósł się w pełni do zgromadzonych dowodów, a uzasadnienie prawne praktyczne nie istnieje. Ponadto według FRO za dowody niesłusznie uznano opinie dotyczące dworca, przedłożone przez spółkę, która chce zburzyć budynek i wybudować centrum handlowe. Według Bartłomieja Biedziuka są to dokumenty prywatne, które należy traktować jako subiektywne stanowisko w sprawie, nie zaś niezależną ekspertyzę.
W odwołaniu FRO znajduje się jeszcze inna informacja, która może mieć wpływ na wynik sprawy. Okazuje się bowiem, że decyzja konserwatora nie została skierowana do tych podmiotów, które powinny ją otrzymać. W rozstrzygnięciu pominięto wspomnianą spółkę zainteresowaną budową centrum handlowego.
Stowarzyszenia są przekonane, że istnieją wystarczające podstawy, aby doszło do zmiany decyzji i chcą, żeby to minister dokonał ostatecznego rozstrzygnięcia. Trudno przewidzieć, jaka będzie jego decyzja i kiedy zapadnie. Na razie pewne jest jedynie to, że dopóki trwa postępowanie, dworca nie można zburzyć. A organizacje zapewniają, że już niebawem opublikują kolejne wizualizacje, tym razem przedstawiające wyremontowany budynek z zewnątrz.”
Komentarze (17)
Dodaj swój komentarz