Stan nawierzchni drogi pokazujemy na załączonych zdjęciach. Dodatkowo dołaczamy także (ku przestrodze innym potencjalnym podróżnym) mapkę sytuacyjną miejsca, gdzie drogę można śmiało nazwać bezdrożem. Dziury są bowiem tak głębokie, że pewnie tylko ciężarówką można by tam przejechac bez obaw. Tym bardziej to dziwne, że nieco dalej (w kierunku Lidzbarka Warmińskiego) droga jest wyremontowana.
Jak się okazuje wytłumaczenie tej sytuacji jest dość proste. Od Lidzbarka droga ma status powiatowej, zawiadywanej przez samorząd lidzbarski. Zaś bliżej Jezioran to już fragment szlaku gminnego admistrowanego przez Miasto i Gminę Jeziorany. Zapytaliśmy wiec o konieczny remont drogi.
Odpowiedział nam zastępca burmistrza z Jezioran, Władysław Deliga: - Ten zniszczony fragment naprawimy jeszcze w kwietniu. Niewyremontowaną drogę przejęliśmy od samorządu powiatowego z Olsztyna. Niestety przejęcie szosy nie było powiązane z jakimikolwiek rekompensatami finasowymi. Stąd na remont zniszczonej nawierzchni musimy wysupłać pieniądze ze szczupłego gminnego budżetu. Oczywiście nasuwa się pytanie, dlaczego zgodziliśmy się na to przejęcie, bez żadnej rekompensaty finansowej.
I dodaje: - W naszej radzie miasta i gminy Jeziorany (do przejęcia drogi potrzebna była specjalna uchwała radnych) zwyciężyła jednak opcja, że szlak i tak jest jednym z najważniejszych, przebiegających przez naszą gminę. Mieszkańcy więc to nas (a nie powiat!) rozliczają za stan nawierzchni. Ponadto na jednej z narad w Warszawie powiedziano nam, że teraz będzie o wiele łatwiej uzyskac dofinansowanie centralne na drogi gminne niźli na powiatowe.
Czekamy więc (a nasz czytelnik jeszcze bardziej!) na obiecany remont.
Komentarze (13)
Dodaj swój komentarz