W sferze Internetu podcasty - czyli rozmowy z ekspertami w danych dziedzinach bądź też celebrytami, często w trochę "luźniejszej" formule niż wywiady do mediów - stały się w ciągu ostatnich kilku lat bardzo popularne. Kilka dni temu gościem podcastu Przemka Górczyka była Joanna Jędrzejczyk, olsztyńska sportsmenka. W trakcie rozmowy temat zszedł na wiarę i Kościół katolicki.
- Ostatnio łapię się na tym, że nie chodzę do kościoła, ale modlę się codziennie - mówiła w rozmowie Jędrzejczyk. - Nie jestem obrażona na Kościół, ale jestem zła na Kościół. To jest obrzydliwe, co się dzieje. (...) Kiedyś mówiłam, że nie możesz być wierzący i niepraktykujący. Teraz to robię.
Zawodniczka MMA opowiedziała także historię, która w pewnym sensie zraziła ją do Kościoła. Podczas spowiedzi ksiądz w konfesjonale stwierdził, że "ma problem". Stwierdził, że skoro Jędrzejczyk określiła się za "czarnym protestem" i "wolnymi mediami", nie otrzyma rozgrzeszenia.
- Mówię, nie wierzę, wstaję, wychodzę. Kościół pełen ludzi i będzie, że Jędrzejczyk taka grzesznica - kontynuowała sportsmenka. - Idę do komunii, patrzę na tego księdza, on patrzy na mnie i daje mi do zrozumienia, że mam sobie pójść gdzieś indziej. To było słabe.
Wyznanie Jędrzejczyk odbiło się w sieci szerokim echem. Pod zamieszczonym na Twitterze fragmentem podcastu, w którym opisuje ona swoją sytuację, pojawiło się wiele osób gratulujących księdzu postawy. Według internautów sportsmenka "nie rozumie" na czym polega Kościół.
O sprawie wypowiedział się także ks. Daniel Wachowiak, proboszcz parafii św. Brata Alberta w Koziegłowach, znany w Internecie z kontrowersyjnych opinii.
- Brawa dla księdza, który nie dał rozgrzeszenia. Lepszy pusty Kościół, niż pełen diabłów - napisał na Twitterze.
Jakiś czas później na komentarz księdza odpowiedziała sama zainteresowana, prosząc o prywatną rozmowę. Kilkadziesiąt minut później w mediach społecznościowych ks. Wachowiak zamieścił wpis o treści "dziękuję za rozmowę, niech Pan Bóg Panią błogosławi".
Komentarze (57)
Dodaj swój komentarz