Konfederacja to prawicowa partia powstała w 2019 roku jako sojusz różnych sił - głównie złożona z tzw. korwinistów, narodowców i środowiska Grzegorza Brauna. W wyborach do Sejmu w 2019 udało im się wprowadzić 11, a w 2023 - 18 przedstawicieli do parlamentu. Teraz ugrupowanie postanowiło zawalczyć w wyborach samorządowych. W prawie wszystkich miastach wojewódzkich pojawili się kandydaci Konfederacji na prezydentów. Tak taż jest w Olsztynie, gdzie o schedę po Grzymowiczu ubiegał się będzie Tomasz Owsianik, działacz Konfederacji Korony Polskiej (partii Grzegorza Brauna).
Na te potrzeby zarejestrowany został Komitet Wyborczy Wyborców "Konfederacja Tomasza Owsianika". Stało się tak najprawdopodobniej z powodu różnych konfiguracji, w jakich do wyborów samorządowych stanie prawicowe ugrupowanie.
W Bydgoszczy Konfederacja porozumiała się z PiS i innymi siłami, tworząc "Bydgoską Prawicę". W południowych województwach z partią dowodzoną przez Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka współpracować będą Bezpartyjni Samorządowcy. Oznacza to, że również w Olsztynie powstać może "połączenie" różnych sił pod wspólnym szyldem - nadal będzie on się jednak odwoływał do Konfederacji.
Na horyzoncie pojawia się jednak problem, jakim może być... brak kandydatów. Tak przynajmniej wygląda sprawa postrzegana przez Internautów, którzy znaleźli wpis na profilu Tomasza Owsianika na Facebooku. Kandydat Konfederacji na prezydenta Olsztyna prosi w nim o kontakt osoby mające "wolę i chęć startu" do rady miasta.
Zgodnie z kodeksem wyborczym, w gminach powyżej 20 tys. mieszkańców na liście w danym okręgu wyborczym znaleźć powinno się minimum 5 kandydatów, a maksimum - tylu, ile mandatów jest wybieranych w okręgu powiększone o 2. W Olsztynie maksymalna liczba osób, którą wystawić może komitet, wynosi 33.
Komentarze (13)
Dodaj swój komentarz