Koniec giełdy owocowo-warzywnej na ul. Towarowej [ZDJĘCIA]

Początki giełdy sięgają roku 1993 i wiążą się z założeniem stowarzyszenia Agro-Wit. Doszło do porozumienia około stu kupców, którzy zaczęli gospodarzyć na terenie dzierżawionym od firmy Spedytor. W początkach funkcjonowania w sezonie letnim handel kwitnął niemal całą dobę. Zimą pierwsi handlowcy pojawiali się na giełdzie już o 2-3 w nocy, żeby obsługiwać klientów do 16-17.

Giełda stopniowo się rozbudowywała, ponieważ kupcy część zysków inwestowali w infrastrukturę. Po kilku latach działalności postawiono m.in. wiatę dla sprzedających, zaplecze sanitarne (z natryskami), ogrzewane pawilony oraz trzy bary, gdzie przyjezdni mogli zjeść i odpocząć.

Bazar zaopatrywał w warzywa i owoce rynek detaliczny oraz hurtowy. Przeważały produkty krajowe. Głównie od producentów z województwa warmińsko-mazurskiego. W roku 2000 wjazd na giełdę kosztował 3 złote i według gospodarzy obiektu, był najtańszy w Polsce. Aktualnie, po blisko 30 latach funkcjonowania, ze swoimi stoiskami żegnają się ostatni sprzedawcy. Niegdyś tętniące życiem stragany, dziś wyglądają jak po przejściu huraganu. 

Jak ustalił Twój Kurier Olsztyński, handlowcom od pewnego czasu podwyższano czynsz za wynajem. W tym roku otrzymali natomiast wypowiedzenie umów wynajmu lokali. Z pracą przy ul. Towarowej musi pożegnać się o około stu osób. Jedni zdecydowali się całkowicie zamknąć działalność. Inni planują przenieść się do podobnych miejsc w innych miastach bądź w Olsztynie.

Jako, że giełda nie funkcjonowała na zasadzie miejskiego targowiska, od sprawy odcinają się w ratuszu.

- Terenem zarządza prywatny podmiot, który jest użytkownikiem wieczystym - powiedziała nam Marta Bartoszewicz, rzeczniczka urzędu miasta. - Jeżeli osoba, która włada tym terenem nie chciała prowadzić giełdy owocowo-warzywnej, to my do niczego nie możemy zmuszać – dodała.

Jako, że miasto udziela pozwoleń na budowę, Bartoszewicz potwierdziła nam, że na jednej z działek po dawnej giełdzie powstanie restauracja McDonald's.

Próbowaliśmy skontaktować się ze stowarzyszeniem Agro-Wit poprzez podany w sieci numer kontaktowy. W słuchawce usłyszeliśmy jednak komunikat, że numer nie istnieje. Na portalu organizacji pozarządowych stowarzyszenie oznaczone jest natomiast dopiskiem „w likwidacji”.