W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, które zostało zrobione z ukrycia, a pokazuje, jak grupa wiernych w niedzielę palmową wychodzi z jednego z olsztyńskich kościołów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ze świątyni wyszło około 200 osób, a nie 70, jak wymaga tego obecne rozporządzenie rządu.
Sprawa przestrzegania obostrzeń w kościołach budzi kontrowersje. Komendant główny policji, Jarosław Szymczyk w rozmowie z mediami przyznał, że funkcjonariusze nie mają zwyczaju kontrolowania świątyń.
- Nie mamy w zwyczaju kontroli w kościołach. Jeśli napłyną do nas zgłoszenia o łamaniu obostrzeń w świątyniach, to oczywiście będziemy to weryfikować – powiedział Szymczyk.
Nagranie z olsztyńskiego kościoła opublikowała także posłanka z ramienia Lewicy, Monika Falej, która pyta w poście, gdzie w tym momencie była policja oraz przedstawiciele sanepidu. Nie jest ona autorką nagrania, jednak jej słowa zostały skrytykowane przez dziennikarzy TVP Info. W artykule napisano, że posłanka „sama brała udział w masowej demonstracji, mimo że zgodnie z obowiązującymi zasadami w zgromadzeniach publicznych może uczestniczyć maksymalnie 5 osób”.
Monika Falej również skomentowała artykuł TVP.
- Funkcjonariusze TVPiS nie wytrzymali dnia bez kłamstwa, nawet w Międzynarodowy Dzień bez Kłamstwa. Powinniście się wyłączyć, chociaż na ten jeden dzień w roku – przyznała posłanka.
kru, mjs
Komentarze (68)
Dodaj swój komentarz