Przypomnijmy, że we wrześniu Port Lotniczy Olsztyn-Mazury obsłużył 7972 pasażerów. To o 42 proc. mniejsza liczba niż przed rokiem. Wiadomo jednak, że teraz mamy do czynienia z pandemią koronawirusa, która przełożyła się również na statystyki.
To i tak lepsza sytuacja, niż była wiosną, kiedy decyzją rządu zamknięty został ruch lotniczy. To przełożyło się na straty w całej branży lotniczej.
W maju wiceminister infrastruktury Marcin Horała obiecywał prawie 143 mln zł do podziału między czternaście działających lotnisk. Pieniędzy wciąż nie ma, bo trwa proces notyfikacji pomocy publicznej w Brukseli.
– Z kwoty 142 mln port w Szymanach ma otrzymać najmniej, bo ok. 400 tys. zł. Szkoda, że kryteria te premiują lotniska, które są zarządzane przez państwowe przedsiębiorstwo „Porty Lotnicze” – stwierdził Marcin Kuchciński, wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego.
400 tys. zł to kropla w morzu potrzeb. Spółka cały czas szuka oszczędności. Wstrzymano także niektóre inwestycje.
To nie jedyny cios dla Szyman. Już na pewno wiadomo, że port lotniczy na Mazurach na pewno nie poprawi wrześniowego wyniku liczby obsłużonych pasażerów, gdyż od 12 października do 9 listopada węgierski Wizz Air zawiesił połączenie do Londynu-Luton.
– Decyzja, którą podjął przewoźnik, jest ściśle związana z dynamicznie zmieniającą się sytuacją epidemiczną w Polsce i Europie oraz wprowadzanymi przez rząd brytyjski restrykcjami w zakresie ruchu przyjazdowego z Polski – powiedział w rozmowie z „Ukiel Magazine” Dariusz Naworski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury.
Przypomnijmy, że Wielka Brytania na początku października wprowadziła obostrzenia związane z usunięciem Polski z listy tzw. korytarzy podróży. Przylot na wyspy związany jest z przejściem obowiązkowej 14-dniowej kwarantanny.
Wizz Air ograniczył także kursy z i do Dortmundu. W sezonie zimowym odbywać się będą dwa razy w tygodniu – we wtorki (przylot o 16.30, odlot o 17) i soboty (przylot o 17, odlot o 17.30).
Polskie Linie Lotnicze LOT jednak nie ograniczyły połączenia z Krakowem. Odbywać się ono będzie dwa razy w tygodniu – w poniedziałki i piątki.
Irlandzki Ryanair, który obsługuje trasę Szymany-Londyn-Stansted (dwa razy w tygodniu), na szczęście nie zawiesił połączenia.
Aż 60 proc. pasażerów Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury korzysta z połączenia z i do stolicy Anglii.
– Spadek liczby pasażerów oznacza spadek przychodów spółki – dodał Dariusz Nawrocki.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz