Konferencję rozpoczął Władysław Mańkut, polityk Nowej Lewicy. Mówił o rozpoczęciu kampanii przed "najważniejszymi wyborami w historii", oraz zapowiedział utworzenie regionalnego sztabu partii. Wspomniał także o referendum, które ma się odbyć w czasie wyborów.
- Jesteśmy bezwzględnie przeciwni temu referendum. Nawołujemy, aby wszyscy, komu na sercu leży dobra przyszłość Rzeczypospolitej, nie brali w nim udziału - apelował.
Polityk Lewicy stwierdził, że pytania są tendencyjne, a sama idea przeprowadzenia takiego referendum to "naigrywanie się z inteligencji Polaków".
Następnie głos zabrał poseł Marcin Kulasek. Ogłosił, że Lewica jest już gotowa do wyborów.
- W piątek obradował będzie zarząd krajowy Nowej Lewicy, który ostatecznie zatwierdzi pełne listy wyborcze - wyjaśniał. Dodał także, że lista kandydatów do Senatu, biorących udział w wyborach w ramach Paktu Senackiego, opublikowana zostanie w czwartek (17 sierpnia).
- Te wybory będą o zmianie, ale nie tylko zmianie premiera, czy rządu. To nie byłaby prawdziwa zmiana. Jeżeli zmienimy władzę, to kobiety muszą mieć zagwarantowane swoje prawa. To między innymi gwarantuje Lewica - mówił poseł.
Olsztyński parlamentarzysta stwierdził także, że Lewica w wyborach 15 października zajmie "co najmniej trzecie miejsce". Według obecnych sondaży znajduje się ona na 4 lub 5 miejscu, wymieniając się z Trzecią Drogą, czyli koalicją Polski 2050 Szymona Hołowni oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Posłanka z okręgu elbląskiego, Monika Falej, mówiła o rozpoczęciu zbierania podpisów poparcia komitetu Lewicy. Zgodnie z kodeksem wyborczym, chcący zarejestrować się w danym okręgu komitet wyborczy musi złożyć w wyznaczonym terminie 5 tys. podpisów osób z danego okręgu. Po rejestracji w ponad połowie okręgów (21) rejestrowany komitet obecny jest na kartach do głosowania w całej Polsce.
- Mamy świetną drużynę, którą ogłosimy niebawem, mamy świetne kandydatki i kandydatów - mówiła. - Każdego, kto chce zmiany w Polsce, zapraszamy do podpisywania tychże list.
Pierwszy podpis pod listą poparcia komitetu wyborczego Lewicy w okręgu olsztyńskim złożył poseł Marcin Kulasek
Głos zabrał także Bartosz Grucela, lokalny polityk zasiadający w zarządzie krajowym partii Lewica Razem. Stwierdził, że rządzące Prawo i Sprawiedliwość obchodzi przepisy wyborcze. Śladem tego ma być np. organizacja pikników rodzinnych, na których prezentowany jest program polityczny PiS i atakujący nieprzychylne rządowi organizacje.
- Prawo i Sprawiedliwość wykorzystuje pieniądze rządowe na kampanię jeszcze przed ich rozpoczęciem - mówił. - Także w osobie prezydenta Andrzeja Dudy, który pomaga PiSowi, skracając jak może kampanie wyborczą. Tak późne ogłoszenie wyborów sprawia, że inne siły polityczne mają jak najmniej czasu na prowadzenie skutecznej kampanii politycznej. Toczą nierówną walkę z machiną rządową.
Przedstawiciele Lewicy zapowiedzieli także główne postulaty, jakie będą wysuwali w trakcie kampanii: minimum 20% podwyżki w budżetówce, dostępną i legalną aborcję, wysoką jakość opieki porodowej, bezpłatną antykoncepcję, budowę 300 tys. mieszkań na tani wynajem czy rentę wdowią.
Komentarze (38)
Dodaj swój komentarz