Pod wskazany adres natychmiast pojechali policjanci. Na miejscu funkcjonariusze zastali zgłaszającą, która wytłumaczyła, że jej niepokój wzbudziła pełna skrzynka na listy, należąca do sąsiada. Kobieta dodała również, że wielokrotnie pukała do mieszkania starszego człowieka, jednak nikt jej nie otworzył.
W akcji udział wzięła straż pożarna, dzięki pomocy której udało się dostać do lokalu przez uchylone okno. W środku, w jednym z pokoi na łóżku interweniujący znaleźli skrajnie wycieńczonego mężczyznę z którym nie można było nawiązać kontaktu.
Policjanci natychmiast na miejsce wezwali karetkę pogotowia, a ta przewiozła mężczyznę do szpitala. Lekarz w rozmowie z funkcjonariuszami potwierdził, że starszy pan mógł w ten sposób leżeć nawet kilka dni. Policjanci ustalili, że 92-letni mężczyzna mieszkał samotnie.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz