Niepokonany do tej pory Bartosiński w Gliwicach długo miał przewagę nad legendarnym Chalidowem. Losy walki odwróciły się nagle w drugiej rundzie.
Najpierw 44-letni reprezentant Arrachionu Olsztyn spróbował duszenia. „Bartos” szybko uwolnił się z uścisku. Ulga 29-latka nie trwała jednak długo. Po chwili Chalidow zastosował dźwignię na staw łokciowy, co zmusiło dużo młodszego rywala do poddania.
- Jestem szczęśliwy. Te przygotowania były piękne. Byłem głodny – mówił po walce zwycięzca. - „Bartos” był bardzo silny. Nie spodziewałem się tego. Ciężko było mi go oderwać od siebie. Przyjąłem parę naprawdę mocnych ciosów. Musiałem to przeczekać – dodał
Poza Chalidowem walki podczas jubileuszowej gali KSW wygrali też m.in. Phil De Fries, Arkadiusz Wrzosek, Rafał Haratyk, Robert Ruchała, Piotr Kuberski czy Andrzej Grzebyk. W karcie głównych walk rywalizowano o pasy wagi ciężkiej, półciężkiej i piórkowej.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz