Do zdarzenia doszło na al. Piłsudskiego około godziny 13:40. W odjeżdżającym z przystanku Centrum w kierunku Nagórek autobusie zasłabła kobieta. Razem z nią była dwójka dzieci (jedno z nich w wózku). Kierowca zatrzymał pojazd kilkadziesiąt metrów za przystankiem, wezwał policję i pogotowie. Nieprzytomną poszkodowaną zabrano do szpitala. Opiekę nad jej dziećmi organizowali funkcjonariusze policji. Aby nie tamować ruchu kierowca zjechał na ul. Kościuszki.
- Funkcje życiowe nie były zagrożone, nie było więc potrzeby przeprowadzania resuscytacji. Panią, która straciła przytomność zaopiekowało się pogotowie ratunkowe - mówi nam rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, Cezary Stankiewicz.
Aby pomóc kobiecie, kierowca zatrzymał się poza przystankiem. Według ustawy o prawie drogowym grozi za to kara w wysokości 3 tys. złotych, nakładana przez Inspekcję Transportu Drogowego. Może ona jednak zostać anulowana po wyjaśnieniu wyjątkowości sytuacji.
Komentarze (17)
Dodaj swój komentarz