Dziś jest: 24.11.2024
Imieniny: Chryzogona, Emmy, Flory
Data dodania: 2008-04-28 09:22

Aneta

Medycyna na UWM-ie

Władze olsztyńskiego uniwersytetu wciąż czekają na zatwierdzenie przez Ewę Kopacz, minister zdrowia, limitu przyjęć na nowy kierunek lekarski. Tymczasem jego powstanie próbuje zablokować uczelnia medyczna w Białymstoku.

reklama
O uruchomienie kierunku lekarskiego w Olsztynie zabiega już nawet Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego. Profesor wysłała pismo do Ewy Kopacz, minister zdrowia z prośbą o uwzględnienie limitu przyjęć w liczbie 80 studentów. O przyznanie tylu miejsc wnioskuje też nasz uniwersytet. Bez pozytywnej decyzji Ewy Kopacz nie może rozpocząć się rekrutacja na medycynę. - Jeszcze do niedawna zastanawialiśmy się, czy waha się pani Kopacz czy też pani Kudrycka - mówi Ryszard Górecki, rektor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. - Teraz jesteśmy pewni, że nasz wniosek pozytywnie zaopiniowała minister nauki. Wiemy jednak, że uruchomienie medycyny w Olsztynie próbują zablokować niektóre akademie medyczne. Na olsztyńskim uniwersytecie mają pismo, którego autorem jest prof. Jan Górski, rektor Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku i przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych. - Profesor napisał je prawdopodobnie w odpowiedzi na zapytania Państwowej Komisji Akredytacyjnej- mówi rektor Górecki. - Mam nadzieję, że minister zdrowia takich uwag nie będzie brała pod uwagę podejmując decyzje w sprawie limitu przyjęć na naszą medycynę. Prof. Górski w dokumencie napisał, że "nauczaniem przedmiotów podstawowych na kierunku lekarskim powinny zająć się profilowane jednostki, nie zaś jednostki powołane do kształcenia na kierunku weterynaryjnym i pokrewnych". Rektor z Białegostoku zadaje też pytanie, czy budżet państwa stać na tworzenie nowych ośrodków kształcenia lekarzy. Dopytuje, czy nie lepsze byłoby zwiększenie limitów na już istniejących uczelniach medycznych. Obawia się też, że "zgoda na uruchomienie kształcenia lekarzy w Olsztynie musi pociągnąć automatycznie w przyszłości zgodę na takie kształcenie w innych uniwersytetach, a nawet politechnikach. (...) Oznaczałoby to kształcenie ogromnej rzeszy lekarzy. Kto za to zapłaci i co będą robić? Emigrować? W tej chwili zaledwie część lekarzy, którzy kończą staż podyplomowy ma możność otwierania specjalizacji". Co na to władze uczelni? - To bardzo dziwne pismo, źle je odebrałem. Jeśli przewodniczący konferencji rektorów akademickich uczelni medycznych uważa, że szkolnictwo medyczne nie powinno się rozwijać, to moim zdaniem nie powinien pełnić tej funkcji - twierdzi rektor Górecki. - Świadczy ono także o tym, że Białystok boi się konkurencji Olsztyna. Cały czas czujemy jednak wsparcie Akademii Medycznej w Warszawie.
Tagi: UWM

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl