Rzeczywistość można opowiadać i interpretować na różne sposoby oraz za pomocą zróżnicowanych środków. Jednym z nich jest fotografia. Dzięki niej możliwe jest dokumentowanie tego, co istnieje i powoływanie do życia, chociażby na obrazie, nieistniejącego.
Miejski Ośrodek Kultury zaprosił w poniedziałek (15 listopada) na plac przed Wysoką Bramą w Olsztynie na wernisaż plenerowy fotografii "Mężczyzna do sześcianu". Pięć olsztyńskich fotografek (Ewa Kuliś, Agata Kurczak, Renata Orlińska, Magdalena Szurek, Urszula Witkowska) postanowiło zdjęciami opowiedzieć o mężczyznach i męskości.
Niestety, jedna z instalacji została zdemolowana.
- O sprawie dowiedzieliśmy się dwie godziny temu. Została ona przekazana do koordynatora wystawy - przekazała nam telefonicznie Agnieszka Prusik z Działu Relacji Publicznych i Kreacji Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie.
Prusik przyznała, że do aktu wandalizmu musiało dojść w nocy z piątku na sobotę. Na chwilę obecną trudno powiedzieć, czy MOK przywróci zniszczoną prezentację.
Wystawa ma potrwać do końca listopada.
To kolejna akcja Miejskiego Ośrodka Kultury traktująca o mężczyznach. Kilka dni temu na głównych ulicach miasta odbył się performance, który przedstawiał mężczyzn, teoretycznie, wykonujących niemęskie czynności: od prasowania koszul niemowląt, obierającego ziemniaki, czytającemu dziecku na dobranoc czy wykonującego porządki domowe. Pisaliśmy o tym w materiale: ''Pomnik mężczyzny zwyczajnego''. Niezwykły performance Miejskiego Ośrodka Kultury [ZDJĘCIA].
Komentarze (32)
Dodaj swój komentarz