Podczas czwartkowej konferencji prasowej, która miała miejsce w Urzędzie Miasta Olsztyna, Piotr Grzymowicz, prezydent miasta, wspomniał o problemach samorządu związanych z niedostateczną subwencją na oświatę przekazywaną przez rząd.
– Obowiązujące prawo generuje dla nas ogromne koszty, chociażby jeżeli weźmiemy pod uwagę naszą edukację. Wzrost płac – nie idzie za tym stosowna subwencja, wzrost za wychowawstwo – nie idzie za tym stosowna subwencja, wzrost wynagrodzeń dla asystentów nauczycieli – nie idą za tym adekwatne środki, wzrost wynagrodzeń za zastępstwa, które musimy dodatkowo ponosić. To są dla nas obligatoryjne wydatki – powiedział prezydent Piotr Grzymowicz.
Dodał, że miasto dostaje coraz mniej pieniędzy na finansowanie edukacyjnej opieki wychowawczej oraz na oświatę i wychowanie, a w konsekwencji powstaje coraz większa luka, która na chwilę obecną wynosi prawie 23 mld zł w skali kraju. Te pieniądze samorządy muszą dopłacać do edukacji i oświaty z budżetu.
Prezydent dodał, że jeżeli chodzi o Olsztyn, to w roku 2012 subwencja pokrywała wydatki na edukacyjną opiekę wychowawczą oraz oświatę i wychowanie w 70 proc. Dzisiaj pokrywa zaledwie w 61 proc. Subwencja wyniosła 243 mln zł (dla porównania w 2012 roku było to 210 mln zł), natomiast wydatki i bieżące działania były na poziomie odpowiednio: 398 mln zł przed rokiem i 296 mln zł siedem lat temu.
– W roku 2018 musieliśmy pokryć z własnego budżetu 155 mln zł. Jest to efekt wprowadzenia nowych ustaw. W ostatnim czasie wprowadzono osiem, które skutkują kolejnymi nakładanymi na samorząd zadaniami i konsekwencjami finansowymi – wyjaśnia prezydent.
Piotr Grzymowicz dodał, że do tej pory, jeżeli chodzi o podwyżki dla nauczycieli (9,6 proc. od września), rząd nie przekazał żadnych pieniędzy. A miasto musiało je wypłacić.
– Dzisiaj przeczytałem, że rząd wypłaci nam 60, może 70 proc. tej kwoty, którą obiecał. A więc my będziemy musieli dopłacić 30-40 proc. do podwyżek – wyjaśnił na konferencji.
Postanowiliśmy dowiedzieć się, dlaczego miasto jeszcze nie dostało obiecanej subwencji na podwyżki dla nauczycieli. Czekamy na odpowiedź ministerstwa.
Komentarze (22)
Dodaj swój komentarz