Dyrektor Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie Marcin Szwarc podczas sesji rady miasta powiedział, że rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody dotyczy bezpośrednio interesu mieszkańców miasta, dlatego też urzędnicy zdecydowali się procedować projekt uchwały o skierowanie rozstrzygnięcia do sądu administracyjnego.
– Uznaliśmy, że należałoby wprowadzić ulgi dla olsztynian, którzy pracują i mieszkają w mieście. W zeszłym roku w projekcie, a następnie w uchwale, takie zapisy zostały zaprezentowane. Chodzi o stawkę podstawową za postój w Strefie Płatnego Parkowania i ulgi dla mieszkańców. Pan wojewoda powołując się na Konstytucję stwierdził, że obowiązuje równość obywateli i uznał, że rada miasta nie powinna procedować takiej uchwały – powiedział Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna.
Dyrektor Szwarc został zapytany, czy w innych miastach radni także procedowali podobne uchwały. Odpowiedział, że tak. Podał przykład Lublina.
– Od kiedy istnieje możliwość zmian uchwały w zakresie płatnej strefy parkowania, czyli od września 2019 roku, wiem, że Lublin procedował podobne przepisy – wyjaśnił.
Radny Łukasz Łukaszewski dodał, że ulga w Strefie Płatnego Parkowania to kolejny krok działań prowadzących do zapewnienia mieszkańcom udogodnień.
– Pierwszym były bezpłatne przejazdy dla dzieci, których rodzice płacą podatki w Olsztynie – przypomniał radny Łukaszewski.
Przeciwnikiem wprowadzenia uchwały był Czesław Jerzy Małkowski, który powiedział, że odstraszy ona turystów.
– Olsztyn jako miasto, które chce zafunkcjonować w turystyce, odstrasza turystów. Ci ludzie zostawiają tu pieniądze – idą do restauracji, teatrów itp. Ponadto wiele osób pracujących tutaj, rozlicza podatki gdzie indziej. Dla nich to też utrudnienie – powiedział były prezydent.
Innego zdania było 16 radnych, którzy zagłosowali za tym, aby skierować rozstrzygnięcie wojewody do sądu administracyjnego. 8 rajców było przeciwnych.
Przypomnijmy, że wojewoda Artur Chojecki na początku stycznia wydał rozstrzygnięcie dotyczące ulg w strefie płatnego parkowania dla olsztynian. Jego zdaniem, olsztynianie powinni płacić tyle samo, co mieszkańcy innych miast.
W ocenie organu nadzoru, art. 13b ust. 4 pkt 2 ustawy o drogach publicznych nie zawiera upoważnienia do uchwalenia ulg w opłatach ze względu na miejsce odprowadzania podatku dochodowego oraz podmiot, na rzecz którego podatek ten jest odprowadzany. Ponadto, uregulowania załącznika do uchwały w tym zakresie naruszają zasadę równości wobec prawa. Zróżnicowanie korzystających ze strefy płatnego parkowania na podstawie powyższego kryterium, należy ocenić jako niezgodne, z wynikającą z zasady demokratycznego państwa prawnego, zasadą sprawiedliwości społecznej nakazującą, by zróżnicowanie poszczególnych osób pozostawało w odpowiedniej relacji do dzielących je różnic. Zasada równości wobec prawa wymaga, by podmioty charakteryzujące się daną cechą istotną, były traktowane równo, bez różnic faworyzujących lub dyskryminujących.
– możemy przeczytać część argumentacji wojewody Artura Chojeckiego.
Gdyby sąd administracyjny przychylił się do zdania wojewody, olsztynianie od lipca płaciliby 3,9 zł za godzinę postoju w Strefie Płatnego Parkowania.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz