Przypomnijmy, w najbliższą środę 27 czerwca podczas sesji, olsztyńscy radni zagłosują nad projektem uchwały przygotowanym przez Miejski Zespół Profilaktyki i Terapii Uzależnień. Projekt zakłada zakaz sprzedaży alkoholu przeznaczonego do spożycia poza miejscem sprzedaży w godzinach 22.00-06.00. Dokument reguluje też ilość zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych oraz wprowadza zakaz handlu w miejscach, które znajdują się w odległości mniejszej niż 50 metrów od szkół, burs i internatów, dziennych i całodobowych oddziałów terapii uzależnień, poradni i przychodni leczenia uzależnień oraz innych placówek świadczących pomoc na rzecz osób uzależnionych, budynków kultu religijnego, schronisk dla bezdomnych oraz ośrodków wsparcia dla dzieci i młodzieży.
O pomyśle prohibicji wypowiedział się kandydat na prezydenta Olsztyna, Michał Wypij. Jego zdaniem w tej sprawie należałoby zapytać o zdanie mieszkańców miasta, bo to oni wiedzą najlepiej, w których miejscach na osiedlach należałoby ograniczyć sprzedaż alkoholu.
- Idea wprowadzenia prohibicji w Olsztynie jest kompletnie nietrafiona. Powstaje bez konsultacji z Radami Osiedli i bezpośrednio uderzy w małą i średnią przedsiębiorczość. Z powodów wiadomych tylko decydentom, nie można w Olsztynie wydzielić stref, gdzie bezpiecznie można spożywać alkohol, chociaż w innych miastach jest to możliwe. Apeluję do Pana prezydenta i radnych – odrzućcie tę uchwałę – apeluje Wypij.
Zdaniem Wypija takie rozwiązanie może cofnąć nas do lat 80-tych, kiedy kwitł nielegalny handel alkoholem niewiadomego pochodzenia.
Kandydat na prezydenta zgadza się, że należy ograniczyć sprzedaż alkoholu w miejscach sąsiadujących ze szkołami, jednak warto też pomyśleć o wydzieleniu stref, w których dorośli mogliby spożywać alkohol.
Czy olsztyńscy radni przegłosują uchwałę, czy skierują ją do konsultacji z mieszkańcami? Dowiemy się już w środę.
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz