Zagospodarowanie terenów zielonych między dwoma dużymi osiedlami na południu Olsztyna od lat interesuje mieszkańców. Rada miasta już w 2016 roku podzieliła ten teren na 3 strefy: mieszkalną, handlową i rekreacyjną.
Na tej ostatniej ma zostać wybudowany zbiornik retencyjny wraz z zalążkiem infrastruktury rekreacyjnej, który w przyszłości byłby zalążkiem do powstania parku. Dla mieszkańców Jarot i Nagórek to była doskonała wiadomość, bo w tej części Olsztyna terenów zielonych po prostu brakuje.
I rzeczywiście już w zeszłym roku rozpoczęto budowę zbiornika retencyjnego przy ul. Paukszty/al. Sikorskiego, o czym pisaliśmy w artykule pt. „Pierwsze przymiarki do powstania parku między Jarotami a Nagórkami”.
Jednakże minęło kilkanaście miesięcy, a prace nadal nie zostały ukończone. Niektórzy z mieszkańców, którzy z niepokojem obserwowali postęp prac, postanowili opowiedzieć o swoich obawach radnym.
W ich imieniu z interpelacją do prezydenta Piotra Grzymowicza wystąpił radny Paweł Klonowski.
Wnoszę o udzielenie informacji na temat zakresu i etapu prowadzonej inwestycji, zakładanych terminów realizacji, a także planów na przyszłość w zakresie zagospodarowania tych terenów oraz terenów okolicznych, nazywanych potocznie przez mieszkańców całościowo Parkiem Nagórki-Jaroty czy Parkiem Południowym.
– możemy przeczytać w piśmie radnego.
9 czerwca nadeszła odpowiedź prezydenta, w której wskazał, że wykonawca zobowiązał się do budowy zbiornika retencyjnego do dnia 31 października. W zakresie prowadzonych prac, oprócz zbiornika, wchodzi wykonanie fontanny z instalacją poboru wody opadowej, dojazdu, zjazdu, chodnika i ścieżki rowerowej, sadzenie nowych drzew i krzewów oraz ustawienie ławek, leżaków, miejskiego grilla czy hamaków.
Aktualnie wykonawca jest na etapie zakańczania robót związanych z konstrukcją i technologią zbiornika retencyjnego oraz robót ziemnych związanych z innymi elementami inwestycji. Prowadzone są prace związane z wykonywaniem nawierzchni oraz instalacjami elektroenergetycznymi, a zaawansowanie rzeczowo-finansowe na koniec kwietnia 2020 r. wyniosło 56,97 proc.
Na chwilę obecną gmina Olsztyn nie ma zaplanowanych innych działań inwestycyjnych związanych z zagospodarowaniem terenu zlokalizowanego pomiędzy Jarotami a Nagórkami.
– poinformował Piotr Grzymowicz.
Co na to radny Klonowski?
– Najważniejsza informacja jest taka, że to nie jest zakończony etap – podkreślił w rozmowie z nami.
Jego zdaniem ten teren ma szanse, aby stać się atrakcją, ale należy do tego dążyć systematycznie, krok po kroku. Zwrócił uwagę, że w przyszłości można by było rozwijać ten teren chociażby w oparciu o projekty z Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego.
– To bardzo często zgłaszany postulat, żeby w rejonach południowych dzielnic była przestrzeń rekreacyjna dla mieszkańców. Zbiornik retencyjny to pierwszy ku temu krok. Gdy powstanie system ścieżek pieszo-rowerowych, to będzie można wtedy oprzeć na tym dalsze działania. Ten teren może być dobrą bazą dla przyszłych projektów OBO – dodał Paweł Klonowski.
Na to jednak będziemy musieli poczekać.
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz