Dlatego często przechodząc koło liceum plastycznego w Olsztynie, które mieści się przy ul. Partyzantów, widać kolorowych, młodych ludzi, często w nietuzinkowych strojach przy ciekawych rzeźbach z dziwnych materiałów. I o to chodzi - twórczość, działania kreatywne to oprócz normalnego programu liceum ogólnokształcącego - zadania uczniów.
W rozmowie wideo z dyrektorem szkoły, Aleksandrem Kuberskim, nasz redaktor naczelny Krzysztof Szczepanik dowiaduje się m.in. jakie predyspozycje trzeba mieć, żeby do ''plastyka'' się dostać i jacy absolwenci szkoły zrobili światowe kariery, jako artyści.
W niniejszym artykule opowiemy czytelnikom trochę o historii ''plastyka'', która jest bardzo dynamiczna i pokażemy zdjęcia z najnowszej, dość kontrowersyjnej, ogólnopolskiej wystawy ''Młodzi Romantycy'', którą szkoła organizowała w maju 2023.
Liceum plastyczne powołane zostało rozporządzeniem wojewody olsztyńskiego w 1988 roku. Jego twórcą był architekt z zawodu, dyrektor szkoły budowlanej na ul. Żołnierskiej, Janusz Chojnacki. Najpierw w Zespole Szkół Budowlanych, potem w Willi Pallas, która w tamtych latach przed przebudową była nieczynnym już przedszkolem, rozwijał się olsztyński ''plastyk''. W tamtym czasie dyrektorem szkoły już był Aleksander Kuberski, który piastuje to stanowisko od 30 lat . Dyrektor Kuberski w czasie epizodu istnienia szkoły w byłym przedszkolu przeprowadził tam pierwsze historyczne egzaminy dyplomowe i maturalne oraz dokończył budowę własnej siedziby liceum na osiedlu Jaroty. Szkoła symbolicznie zakończyła okres przedszkolny w połączeniu z ZSB i zaczęła całkowicie samodzielny byt.
Historyczne lokalizacje liceum plastycznego
Organem prowadzącym szkołę jest minister kultury. Jej zadaniem jest kształcić zdolnych ludzi, tak aby dostali się na studia, najlepiej na Akademie Sztuk Pięknych i aby poprzez swoje wykształcenie zawodowe i ogólnokształcące mogli podjąć pracę w różnych dziedzinach sztuk plastycznych i szeroko pojętej kulturze. Dostanie się do kilku Akademii w Polsce wcale nie jest łatwe, bo tam na wydziale na roku studiuje np. grupa 10 osób i żeby dostać się np. na Wydział Architektury Wnętrz trzeba pokonać ponad 200 kandydatów, by znaleźć się w grupce 20 osób, które zaczną pierwszy rok. Ostatecznie kierunek ukończy ok. 10 najwytrwalszych.
Z Jarot do centrum - wielka rewolucja
Olsztyńskie liceum plastyczne długie lata rezydowało na olsztyńskich Jarotach, gdzie dziś mieści się społeczna szkoła nr 101. Było tam zdecydowanie za mało miejsca, aby plastycy mogli rozłożyć skrzydła, o lotach nie wspominając.
Staraniami dyrekcji, udało się przekonać ówczesnego prezydenta Olsztyna, Czesława Jerzego Małkowskiego, który kulturę zawsze bardzo lubił, aby zamienić budynek na dalekich Jarotach na obiekt w centrum miasta.
Szkoła w wyniku zamiany w 2006 roku otrzymała wielki budynek „tysiąclatki” po likwidowanym Gimnazjum nr.1 przy ul. Partyzantów z terenem, na którym mogła realizować zajęcia pod chmurką i budować swój park sztuki. Lokalizacja blisko dworca PKP - jest bardzo istotna dla uczniów, którzy dojeżdżają z całego regionu Warmii i Mazur. Niektórzy uczniowie z okolicznych miast dojeżdżają codziennie. Dojazd na Jaroty był dla młodzieży bardzo uciążliwy. Uczniowie, którzy przez cały tydzień mieszkają w Olsztynie, korzystają z internatu szkoły budowlanej i muzycznej i innych burs.
Widok na szkołę od ul. Partyzantów
Odkąd szkoła działa przy ul. Partyzantów w centrum historyczno-kulturalno-administracyjnym Olsztyna, można wyliczać sukcesy uczniów i samej placówki.
Pierwsze lata to droga na szczyt w ważnym, obowiązkowym, ogólnopolskim przeglądzie z rysunku, malarstwa, rzeźby. Trzykrotna wygrana w makroregionalnych przeglądach, dwa razy na samym szczycie w Polsce z punktacją bliską maksymalnego możliwego wyniku, świadczą o wysokim poziomie kształcenia. W środowisku siedemdziesięciu kilku polskich szkół plastycznych, olsztyńska szkoła stała się znaczącą placówką.
Potem w mieście było głośno o szkole przy okazji wyboru patrona. Liceum zdecydowało się na Erica Mendelsohna, znanego w całym świecie architekta żydowskiego pochodzenia, który urodził się w Olsztynie. Najpoważniejszym kontrkandydatem był Hieronim Skurpski lokalny artysta i zasłużony działacz odbudowujący powojenną kulturę naszego miasta.
Tu trzeba przytoczyć słowa dyrektora Kuberskiego – Chcieliśmy, aby młodzież miała takiego patrona, by mieć wzór sięgania po światowe sukcesy, artystę światowej klasy z ogromnym dorobkiem. Żeby pokazać uczniom, że nawet z małych miejscowości można wypłynąć na szerokie wody i osiągnąć światowy sukces. Posiadając talent, szczególną determinację i będąc bardzo pracowitym człowiekiem, można zdobyć co się chce.
Najbardziej znani absolwenci
I faktycznie trzeba wspomnieć przynajmniej kilku absolwentów ''plastyka'', którzy dziś są światowej sławy artystami na czele z Grzegorzem Gwiazdą, rzeźbiarzem, uznawanym dziś za współczesnego Rodina. Tomasz Poznysz to z kolei świetny malarz i konserwator dzieł sztuki, który w swojej sztuce łączy biegłość warsztatową starych mistrzów ze współczesną wyobraźnią popkulturową, specyficzną wrażliwością i humorem. Artysta dostarczając widzom wizualnej przyjemności jest rozchwytywany na rynku sztuki i ceniony w wielu krajach świata. Szkoła dumna jest także z Tomasza Radziewicza rzeźbiarza, który tworzy realizacje pomnikowe jak i rzeźby abstrakcyjne wykorzystywane w grach komputerowych m.in. takich jak Wiedźmin, czy filmach takich firm jak Platige Imiage. W przestrzeni publicznej można zobaczyć między innymi jego pomnik Kazimierza Deyny w Warszawie, Józefa Piłsudskiego w Gdańsku czy Jana Pawła II w Przemyślu. Jego monumentalne prace stoją w Rechovot pod Tel Awiwem, Montauban, Marc-La-Tour oraz Grasse pod Canne we Francji.
Rzeźby Grzegorza Gwiazdy
Tomasz Radziewicz podczas pracy nad figurą Wiedźmina
Bardzo znaną postacią w świecie sztuki jest też obecny nauczyciel ''plastyka'', Bartek Świątecki, w świecie grafitti znany pod pseudonimem PENER. Świątecki jest artystą cenionym na całym świecie. Tworzy na Bliskim i Dalekim Wschodzie, Stanach Zjednoczonych i Europie. Jego prace pokazywane są w dobrych galeriach sztuki współczesnej. To artysta z klasą, bo mimo światowego sukcesu, dalej działa w Olsztynie. Tu ma rodzinę, tu wspaniale uczy kolejne pokolenia malarstwa. Z młodzieżą stworzył już niezliczone prace wielkoformatowe pokazywane w mieście przy różnych okazjach. Często podejmuje się społecznie malowania murali.
Pisaliśmy ostatnio o jego pracy, gdzie społecznie namalował wielką ścianę (Nowy mural przy ul. Pstrowskiego w Olsztynie. To pelikan o trzech dziobach? [ZDJĘCIA]). A zapewniamy Państwa, że jego prace sprzedawane są po wiele tysięcy dolarów na całym świecie.
Bartek Świątecki z uczniami
Absolwentem ''plastyka'' jest też świetny i znany architekt, który projektuje w całej Polsce ale też w Olsztynie. To Damian Cyryl Kotwicki, który dobywał doświadczenie zawodowe pracując z architektami największego światowego formatu jak np. Normanem Fosterem przy okazji tworzenia biurowca Metropolitan w Warszawie, Danielem Lebeskindem przy wieżowcu Żagiel Złota44 w Warszawie, Erickiem van Egeraat przy biurowcu Ambasady Królestwa Niderlandów. Jego dewizą jest dążenie do jak najwyższej jakości zarówno architektonicznej jak i technicznej. U nas w Olsztynie jest autorem nowoczesnych ale tożsamościowych budynków komercyjnych, które projektuje m.in. dla dewelopera D.DOM (pisaliśmy o tym tu: Marzysz o ekskluzywnym mieszkaniu nad wodą w Olsztynie? Przedstawiamy najlepsze lokalizacje premium, które obecnie są dostępne na rynku).
Otwarta na miasto galeria
Liceum plastyczne otworzyło też działalność galeryjną i w latach 2017-2019 pozyskało środki państwowe, na budowę salonu wystawowego im. Ericha Mendelsohna, który na skrzyżowaniu ul. Partyzantów i Lanca zdobi fragment Olsztyna.
Jest jedną z dwóch galerii w Olsztynie, dostępnych z ulicy. Nie trzeba wchodzić do liceum, aby oglądać przez przeszklone ściany kolejne wystawy.
Zdobycie środków od ministra kultury, wskazuje też na to, o czym aktualnie mówi się przy budowie stadionu. Mimo, że Olsztyn jest kojarzony z Platformą Obywatelską, sprawnym managerom udaje się pozyskać środki rządowe, ponad podziałami.
Salon wystawowy PLSP
Konkurs "Młodzi Romantycy"
Galeria przy liceum organizuje wiele wystaw. Ostatnio na koniec maja, była miejscem ogólnopolskiego konkursu malarskiego ''Młodzi Romantycy'', którego tematem było współczesne widzenie romantyzmu, jako prądu artystycznego w XIX-wiecznej Europie ale i sposób jej percepcji przez młodego człowieka. Wzięły w nim udział licea z całej Polski. Niezależna komisja konkursowa wybrała nagrodzone prace, które wiele osób uznało za kontrowersyjne.
Kontrowersje miało wzbudzić między innymi pokazanie nagiego ciała męskiego, czy pocałunku nagich osób wzorowane na znanej rzeźbie Augusta Rodina oraz portret przypominający Chrystusa, który w rzeczywistości był portretem gwiazdy muzyki rap. Ale o to chodzi w sztuce, aby to widz interpretował.
Prace nagrodzone w konkursie "Młodzi Romantycy"
Dyrektor jednak uprzedził ewentualne afery i kontrowersje i pokazał wybrane przez komisję prace w ministerstwie kultury, uzyskując pełne poparcie i nie dostając żadnych nacisków, aby prace wycofać.
I tak wygrała twórcza wolność, odwaga, poważne podejście do sztuki bez ksenofobii i uprzedzeń. I o to chodzi w twórczym rozwoju młodzieży.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz