Zwiększona liczba ataków migrantów w pasie granicznym między Polską a Białorusią sprawiła, że na miejsce oddelegowano dodatkowe siły policji. Chodzi o 250 funkcjonariuszy z Olsztyna, Gdańska, Gorzowa, Krakowa, Szczecina i Wrocławia.
Jak przekazała rzeczniczka Komendy Głównej Policji, mł. insp. Katarzyna Nowak, obecnie przy granicy z Białorusią pracuje 370 policjantów. Są to oddziały prewencji, ale także „drogówki”, przewodnicy z psami i oddziały kontrterrorystyczne.
W ostatnich tygodnia rośnie liczba niebezpiecznych incydentów z udziałem migrantów. Wczoraj (5 czerwca) Podlaska Policja informowała, że podczas patrolu polsko-białoruskiej granicy ich samochody obrzucono kamieniami. W miniony poniedziałek (3 czerwca) Straż Graniczna alarmowała natomiast, że jeden z ich funkcjonariuszy został ranny po uderzeniu konarem w głowę.
Z kolei we wtorek (28 maja) w okolicach Dubicz Cerkiewnych polski żołnierz został pchnięty nożem przez migranta znajdującego się po białoruskiej stronie. Po tej sytuacji na granicę pojechał premier Donald Tusk, który jednocześnie skierował na miejsce dodatkowe siły.
Komentarze (22)
Dodaj swój komentarz