- Przypomniały mi się słowa, które Pan Jezus wypowiadał do siostry Faustyny: "Dla Ciebie błogosławię całemu krajowi". To było dla mnie potwierdzenie, że mam iść. Nie wiedziałem jednak, jak to ma wyglądać: skąd mam zacząć, jak ma wyglądać krzyż. Przypomniała mi się wtedy myśl ojca świętego Jana Pawła II: brońcie krzyża od Giewontu aż po Bałtyk - mówił w swoim świadectwie 29-letni Michał Ulewiński.
Rozgłos zyskał w lato 2020 roku. Wówczas, ubrany w pokutne szaty z różańcem w ręku i ciągnąc za sobą 3-metrowy krzyż, zaczął przemierzać Polskę. Cel był jeden - "narysować" na mapie znak krzyża. Robił to w intencji "oczyszczenia narodu polskiego". Pielgrzymkę zaczynał wówczas od położonej w warmińsko-mazurskim wsi Różaniec.
W czerwcu 2022 rozpoczął kolejną, bardziej ambitną pielgrzymkę. Symbolem, który wybrał tym razem, jest ten z rewersu Cudownego Medalika. Więcej o misji Michała przeczytać w opisie zbiórki funduszy na organizację wyprawy.
Coraz mniej ludzi uczęszcza do Kościoła, ludzie tracą wiarę w Boga, spada liczba powołań i z roku na rok jest coraz gorzej. Obserwujemy systematyczną próbę zredukowania wiary do sfery prywatnej, wykluczenia nauki Jezusa Chrystusa z życia społecznego.
Bóg wyznaczył Polsce szczególną misję i prosi, aby go uznać Królem i potwierdzić to uznanie porzuceniem grzechów i całkowitym zwrotem do Niego. (...) Wierzę, że Cudowny Medalik może być kluczem danym przez Niebo dzięki, któremu zrealizujemy cel, aby Chrystus panował jako Król w naszych sercach, rodzinach, parafiach, szkołach, urzędach, miejscach pracy, miastach i wioskach, w całym Narodzie i Państwie Polskim.
Związana z pielgrzymką misja Michała Ulewińskiego zakończy się budową kaplic dookoła "narysowanego" przez niego znaku
Fot. materiały prasowe Zrzutka.pl
Swoją podróż pielgrzym relacjonuje na stronie należącej do niego fundacji Królestwo Boże. 9 sierpnia rozpoczął wędrówkę przez województwo warmińsko-mazurskie.
Pątnik Michał wywołał jednak w Internecie burzę. Z głosami wspierających go osób ścierają się przeciwnicy. Uważają oni, że jego misja jest bezcelowa. Podobne komentarze pojawiły się pod udostępnionym przez portal Olsztyn.com.pl wpisem.
- Mój kawałeczek kraju możesz sobie odpuścić - pisze jedna z komentujących. Inni mówią, że pielgrzym szuka rozgłosu, nie jest normalny i "zainteresował by psychoanalityka".
Z drugiej strony znajdują się osoby nastawione neutralnie.
- Niech robi to, na co ma ochotę. W komentarzach widzę sami tolerancyjni obywatele - czytamy na Facebooku Olsztyn.com.pl.
Pielgrzymka Michała ma zakończyć się zakończy się postawieniem 12 kaplic w skrajnych punktach znaku "rysowanego" na mapie. Ma to dopełnić rewers Cudownego Medalika. Fundacja planuje także w 2024 zbudować pomniki Maryi, widoczne na jego awersie.
Komentarze (35)
Dodaj swój komentarz