Sprawa swój początek miała w drugiej połowie września 2024 roku. W piątek (20 września) około godz. 21 mrągowscy policjanci zostali skierowani na ul. Mickiewicza w Mrągowie, gdzie miało dojść do pobicia mężczyzny. Funkcjonariusze na miejscu zastali zgłaszających oraz mężczyznę, który miał zostać zaatakowany. Gdy policjant podszedł do niego, by mu pomóc utrzymać równowagę, mężczyzna próbował uderzać funkcjonariusza pięściami i gryźć, nie pozwalał załodze karetki do siebie podejść i udzielić mu pomocy. Był cały czas pobudzony i nie można było nawiązać z nim logicznego kontaktu, jednak podjęte w trakcie interwencji czynności sprawiły, że mężczyzna ostatecznie pozwolił umieścić się w karetce. Trafił do szpitala. Okazało się jednak, że obrażenia jakich doznał w wyniku wcześniejszego pobicia, były na tyle poważne, że mimo wysiłków lekarzy po kilku tygodniach zmarł w szpitalu.
Jak się okazało był to 30-latek znany policjantom z wcześniejszych interwencji i kilkukrotnie na przestrzeni ostatnich lat zatrzymywany w związku z przestępstwami przeciwko zdrowiu i życiu, jakich miał dokonać. Obracał się w środowisku przestępczym i swoim zachowaniem budził strach u innych osób. Policjanci wyjaśniając okoliczności jego pobicia, szybko ustalili, że doszło do niego w związku z zatargiem między 30-latkiem, a innym mężczyzną z grupy przestępczej, z którą łączyły go kontakty personalne.
Funkcjonariusze zajęli się wyjaśnianiem okoliczności pobicia i ustaleniem wszystkich osób, mających związek z tym zdarzeniem. Zebrali materiał dowodowy, przesłuchali świadków z miejsca zdarzenia oraz próbowali dotrzeć do kolejnych. Trudności przysporzył fakt, że niektóre osoby mogące mieć istotną wiedzę na ten temat, nie były zainteresowane dzieleniem się nią z policjantami. To jednak nie przeszkodziło w wykonaniu zadania policjantom, którzy ustalili, że podłożem tej sprawy są porachunki między zwaśnionymi osobami z lokalnego środowiska przestępczego. Mieli oni wzajemnie sobie grozić i zapowiadać wyrównanie rachunków w bandycki sposób.
Jako pierwszy w dniu 25 października zatrzymany został 37-letni mężczyzna, który miał zlecić pobicie 30-latka. To on miał być skonfliktowany z 30-latkiem. Usłyszał zarzuty związane z udziałem w pobiciu oraz kierowaniem gróźb wobec innej osoby (158§2 KK i 190§1 KK) i został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W tym czasie, w uzgodnieniu z prowadzącą w tej sprawie śledztwo Prokuraturą Rejonową w Mrągowie, zostały też wdrożone intensywne działania operacyjne, by dotrzeć do sprawców pobicia. Osoby, które zostały wytypowane również miały być związane ze środowiskiem przestępczym. Dzięki determinacji prokuratury oraz wielkiemu zaangażowaniu policjantów, zebrany został materiał dowodowy, który pozwolił prokuraturze podjąć decyzję o zatrzymaniu podejrzewanych mężczyzn.
W poniedziałek (18.11.2024) wcześnie rano kryminalni z Mrągowa, wspierani przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego KWP w Olsztynie pojechali pod ustalone adresy na terenie powiatu kętrzyńskiego. W związku z tym, że typowani mężczyźni znani byli z wysokiego poziomu agresji, mogli posiadać broń lub inne niebezpieczne narzędzia i mogli stawiać opór podczas zatrzymania, wsparcia w działaniach kryminalnych udzielili też kontrterroryści z Samodzielnych Pododdziałów Kontrterrorystycznych Policji w Olsztynie i Białymstoku.
Niemal w tym samym czasie na terenie powiatu kętrzyńskiego zatrzymane zostały trzy osoby. Dwóch mężczyzn w wieku 46 i 38 lat oraz 37-letnia kobieta. Mężczyźni są podejrzewani o bezpośredni udział w pobiciu 30-latka. Kobieta po wykonaniu czynności procesowych została zwolniona. Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzut udziału w pobiciu, którego następstwem była śmierć człowieka (158§3 KK) i skierowano wobec nich do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest przez Prokuraturę Rejonową w Mrągowie.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz