Janusz Ciepliński objął stery instytucji na początku 2023 r. Oceniając pracę na wskazanym stanowisku, stwierdził, iż mimo wielu trudów, obowiązki sprawiają mu również mnóstwo satysfakcji oraz przyjemności.
Na co dzień do zadań naszego rozmówcy należy, m.in.: programowanie repertuaru, przeprowadzanie rozmów z muzykami, odpowiadanie na telefony i maile, a także rozwiązywanie ewentualnych problemów.
Kierowanie instytucją kultury to zadanie niezwykle odpowiedzialne, ponieważ jej mury zasila aż 100 pracowników, z czego 73 to artyści, natomiast pozostali odpowiadają za sprawy administracyjne oraz obsługę.
- Dyrektor powinien być blisko ludzi. To taka multi funkcjonalna aktywność – mówił Ciepliński.
Nasz rozmówca jest zawodowym muzykiem. Od 1998 r. obejmował w filharmonii funkcję pierwszego trębacza. Kolejnym etapem jego kariery było stworzenie sieci szkół muzycznych w podolsztyńskich miejscowościach, m.in. w Dywitach.
Janusz Ciepliński zwiesił swoją działalność, jako dyrektora szkół artystycznych, na rzecz propozycji, którą utrzymał od ówczesnego marszałka województwa warmińsko-mazurskiego, Gustawa Marka Brzezina, aby pokierować większą instytucją kultury, jaką jest filharmonia.
- To moje pierwsze miejsce pracy, dla którego przeprowadziłem się z Łodzi do Olsztyna – wspominał.
Sala koncertowa filharmonii jest zazwyczaj wypełniona po brzegi, stąd można wysnuć stwierdzenie, iż publiczność wykazuje w dzisiejszych czasach ogromne zainteresowanie muzyką klasyczną.
Podczas wywiadu Ciepliński wskazał, iż działania instytucji mają również na celu odejście od stereotypów oraz zaangażowanie w kulturę dzieci i młodzież, stąd, m.in. 12 grudnia 2023 r. podpisano porozumienie z władzami Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
Warto podkreślić, że studenci produkcji muzycznej z UWM-u mają możliwość odbywania praktyk w filharmonii. W planach jest również zorganizowanie na Kortowie koncertów orkiestry symfonicznej.
Filharmonia to miejsce, w którym nie dokonuje się podziałów na muzykę klasyczną oraz rozrywkową. Według naszego rozmówcy wymienione podziały są sztuczne i trudno je odpowiednio zaklasyfikować.
- Mamy swego rodzaju anachroniczny podział na muzykę poważną i rozrywkową. Czasem trudno te gatunki odpowiednio zakwalifikować. Podziały są sztuczne. Muzyka to obraz kreatywności ludzkiego umysłu – mówił.
Na dowód swoich słów, Ciepliński zapowiedział, iż 13 grudnia na filharmonijnej scenie wybrzmi pt. „Hunter symfonicznie”, który będzie połączeniem ciężkich brzmień oraz przesłania antywojennego.
Dodatkowo, w przestrzeni parkingowej zostanie zorganizowane dubstep party, jako, swego rodzaju, synteza muzyki klasycznej oraz techno, co może być dużą zachętą dla młodego pokolenia.
Janusz Ciepliński pokazał nam wiele zakamarków instytucji. Okazało się, iż filharmonia posiada mnóstwo miejsc, o których mało kto wie. Przestrzeń zawiera, m.in. pokoje hotelowe oraz apartamenty, ogólnodostępne dla wszystkich chętnych, nie tylko muzyków. Łącznie jest to 26 miejsc noclegowych; czy profesjonalne studio nagrań, z którego można również skorzystać w sposób komercyjny. Co ciekawe, instytucja dysponuje także 90-miejscowym, dwupoziomowym, bezpłatnym parkingiem, z którego mieszkańcy mogą, do woli, korzystać.
Czy wychował się w muzycznej rodzinie, jaka jest rola działalności dydaktycznej i popularyzatorskiej, co znajduje się w garderobach muzyków, o najbliższych planach filharmonii i roli samorządu, jaki jest kod zachowań odwiedzających instytucję, kto zostanie nowym dyrektorem artystycznym, a także gdzie zjeść najlepszy sernik, Janusz Ciepliński opowiedział podczas rozmowy z redakcją portalu Olsztyn.com.pl.
Zachęcamy do obejrzenia materiału wideo!
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz