Olsztynianie przez cały tydzień trenowali pod okiem Piotra Gurzędy, który na czas zwolnienia lekarskiego zastępuje na stanowisku Piotra Zajączkowskiego.
Kadra zespołu po spadku z II ligi została praktycznie zbudowana od zera. W zespole z poprzedniego sezonu został jedynie Karol Żwir oraz Łukasz Jakubowski. Ten drugi jednak jeszcze w sierpniu może zostać wytransferowany do jednego z I-ligowych klubów. Pierwszym zawodnikiem, który zdecydował się na podpisanie umowy z olsztyńskim III-ligowcem był Piotr Łysiak, który 12. lat temu ze Stomilem awansował do I ligi. Po odejściu ze Stomilu grał m.in. w Kotwicy Kołobrzeg, Gryfie Wejherowo, a ostatnio w Cartusii Kartuzy.
- Jest nowa drużyna - mówi Łysiak. - Kto oglądał na żywo sparing z Jagiellonią II Białystok, to widział jak bardzo chcemy, mamy sytuacje, że mocno nam zależy na tym, żeby Stomil jak najlepiej wyglądał w lidze. Nowa drużyna, to wielka niewiadoma, ale na pewno będą emocje na boisku w meczu z Unią. III liga jest też ciekawa, ja wiem, że po spadku z II ligi nastroje kibiców nie są najlepsze, ale zrobimy wszystko, żeby jak najwięcej dać radości swoimi występami.
Piłkarze Stomilu w pierwszej kolejce zagrają z Unią Skierniewice, która w zeszłym sezonie zajęła drugie miejsce w tabeli, i gdyby nowe zasady awansów i spadków obowiązywały już w poprzednim sezonie, to graliby w barażach o II ligę. Drużyna miała 11. punktów straty do Pogoni Grodzisk Mazowiecki, która wywalczyła awans w poprzednim sezonie. Teraz w Skierniewicach nie ukrywają, że chcieliby bezpośrednio wywalczyć awans. Świadczą o tym transfery, do drużyny dołączył m.in. Szymon Sołtysiński, który w poprzednim sezonie strzelił 19. goli dla Pelikana Łowicz. W kadrze rywali jest były młodzieżowy zawodnik Stomilu - Mateusz Cegiełka.
Na początku tygodnia indywidualnie trenowali Mateusz Jońca oraz Kacper Skonieczny. Występ tego pierwszego nie jest jednak zagrożony. W ostatnim sparingu z powodu urazu nie grał Kacper Sionkowski, ale w pierwszym meczu z Unią Skierniewice kibice powinni zobaczyć w akcji byłego napastnika Concordii Elbląg. Jest szansa, że uda się zgłosić do rozgrywek Tamaza Babunadze (Gruzja), który czeka na pozwolenie na pracę w Polsce.
Komentarze (13)
Dodaj swój komentarz