25 marca minęło 66 lat od podpisania przez sześć założycielskich państw traktatu, który stworzył podstawy Unii Europejskiej. W związku z rocznicą lokalne struktury Komitetu Obrony Demokracji zorganizowały na olsztyńskiej starówce wydarzenie, na którym w trzech językach odśpiewano hymn Unii, "Odę do radości".
Tegoroczna edycja była wyjątkowa, bowiem organizatorzy zaprosili na scenę dwanaście znanych, lokalnych postaci, które w krótkich wypowiedziach miały zargumentować "dlaczego ceną Unię Europejską".
Jako pierwszy głos zabrał profesor UWM, Stanisław Czachorowski, który w krótkiej wypowiedzi zaznaczył, iż kraje wchodzące w skład Unii nie mają między sobą żadnych konfliktów zbrojnych: - Kraje tworzące Unię Europejską przez wieki, pod wodzą dyktatorów czy autokratów, walczyły ze sobą. W obrębie Unii nie ma żadnych konfliktów zbrojnych. Jesteśmy solidarni, otwarci. Oby więcej państw przystąpiło do Unii, bowiem wtedy większy obszar będzie objęty pokojem.
- Obecność Polski w Unii Europejskiej to dla takich regionów jak Warmia, Mazury i Powiśle wyjątkowa okazja na postęp cywilizacyjny, demokratyczny i poprawę warunków życia mieszkańców - przyznał Stanisław Szatkowski, były wojewoda warmińsko-mazurski, a obecnie przedstawiciel Lewicy. - Wiele jest też odrębnych opinii, ale są one wygłaszane przez niezwykle... oryginalnych przedstawicieli naszego społeczeństwa. Mam jednak nadzieję, że znakomita większość Polek i Polaków docenia wartości jakie przyniosła nam obecność we wspólnej rodzinie państw i narodów.
- Musimy pamiętać, że nic nie jest dane nam na zawsze - grzmiała natomiast Małgorzata Matuszewska-Boruc z partii Razem. - W dobie tego, co się dzieje na Ukrainie, jeszcze bardziej musimy cieszyć się, że jesteśmy we wspólnej Europie. Musimy dbać o naszą jedność.
- Unia Europejska dała nam ogromny potencjał związany z odnowieniem całej infrastruktury, jednak w pędzie do polepszania sobie materialnych spraw, trochę zapomnieliśmy o wychowaniu młodzieży. Aby pamiętali, że to nie jest dane nam raz na zawsze - powiedziała Izabela Smolińska-Letza, była przedstawicielka Nowoczesnej, a obecnie właścicielka jednej z firm budowlanych.
W dalszych wypowiedziach jasno można było odczytać, że Unia Europejska to zbiorowość szanująca wspólne wartości takie jak poszanowanie godności, wolności, demokracji, wolności, państwa prawnego, jak również poszanowanie praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości, w tym mniejszości takich jak LGBT+.
Na zakończenie głos zabrał Adrian Glinka, ambasador osób niepełnosprawnych, który zaznaczył, iż jego społeczność chciałaby się czuć bezpieczna przed ewentualnym napadem wroga. A właśnie Unia Europejska to gwarantuje.
- Jesteśmy grupą bardzo waleczną, ale zarazem niezwykle słabą. Wolność to pokój i bezpieczeństwo - zaznaczył niepełnosprawny mężczyzna.
Zgromadzenie zakończyło się odśpiewaniem hymnu Unii Europejskiej "Oda do radości" w trzech językach: niemieckim, ukraińskim i polskim.
W wydarzeniu wzięło udział kilkadziesiąt osób.
Komentarze (53)
Dodaj swój komentarz