Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Dywitach prowadzili postępowanie w sprawie szeregu wykroczeń drogowych, jakie w maju 2023 roku miał popełnić kierujący osobowym autem na DK 51. Na trasie Spęcowo-Olsztyn kierujący Range Roverem jechał bezpośrednio za poruszającą się na sygnałach karetką pogotowia. Nie dość, że korzystał z korytarza życia, jaki utworzyli pozostali uczestnicy ruchu drogowego, to swoją niebezpieczną jazdą popełnił szereg wykroczeń.
Policjantka prowadząca czynności w tej sprawie ustaliła właściciela pojazdu. Okazała się nią 48-letnia mieszkanka Mławy. Kobieta wbrew prawnemu obowiązkowi odmówiła wskazania użytkownika auta, tym samym popełniając wykroczenie. Została ukarana mandatem w kwocie 2500 złotych.
Policjantka z Dywit w dalszym ciągu prowadziła czynności, których celem było dotarcie do kierującego Range Roverem. Na podstawie zebranego materiału dowodowego, w tym zeznań świadków czy nagrań wideo, policjantka ustaliła, że tego dnia za kierownicą auta miał siedzieć 51-letni mąż właścicielki Range Rovera.
Mężczyzna został przesłuchany w charakterze obwinionego. 51-latkowi przedstawiono zarzuty dotyczące stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym innym niż kolizja, korzystania z drogi przejazdu utworzonego dla pojazdu uprzywilejowanego, wyprzedzania w rejonie skrzyżowania oraz przejścia dla pieszych, niestosowania się do znaku P-4 „linia podwójna ciągła”, zlekceważenia obowiązku jazdy blisko prawej krawędzi jezdni, niesygnalizowania zmiany pasa ruchu czy niezachowania bezpiecznego odstępu między pojazdami.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Policyjne czynności zakończyły się skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu, który podejmie dalsze decyzje w tej sprawie. Kodeks wykroczeń w tym przypadku przewiduje karę grzywny w wysokości do 30 tysięcy złotych. Ponadto sąd może podjąć decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy.
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz