- Panie Prezydencie mam nadzieję, że już nic nie stoi na przeszkodzie, by „SZUBIENICE” zniknęły z przestrzeni publicznej. Właśnie została zdjęta ochrona konserwatorska z PLACU, na którym one stoją
- czytamy w poście Wojewody Warmińsko-Mazurskiego.
W uzasadnieniu decyzji konserwator zabytków podkreśla, że „wpis otoczenia do rejestru zabytków jest nierozerwalnie związany z zabytkiem i nie może funkcjonować samodzielnie w przestrzeni prawnej”.
Przypomnijmy, że we wrześniu ubiegłego roku pomnik został wykreślony z rejestru zabytków decyzją Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Piotr Gliński uzasadniał, że ochrona i zachowanie pamięci o historii II wojny światowej i wydarzeniach, które nastąpiły po jej zakończeniu, w tym roli Armii Czerwonej, nie pozwala na pozostawienie pomnika pod ochroną konserwatorską. Na decyzję wpływ miała też agresja Rosji na Ukrainę. Po wykreśleniu z listy zabytków pomnika, przyszedł czas na "nierozerwalnie związany z zabytkiem" plac.
Po usunięciu z listy zabytków, pomnik podlega ustawie o dekomunizacji, która nakazuje usunięcie z przestrzeni publicznej symboliki odwołującej się do komunizmu. Demontażowi opiera się jednak miasto.
W maju br. MKIDN odrzuciło skargę prezydenta Piotra Grzymowicza na nakaz likwidacji „szubienic”. Ratuszowi pozostało odwołanie się do sądu administracyjnego.
Czytaj również:
Minister kultury i dziedzictwa narodowego zdecydował. ''Szubienice'' nie są już zabytkiem
''Kod Dunikowskiego''. Czy autor ''szubienic'' kpił z władz PRL?
Kontrowersyjny monument nie zniknie z Olsztyna? Miasto nie ma pieniędzy na rozbiórkę ''szubienic''
Komentarze (15)
Dodaj swój komentarz