W poniedziałek radni z Komisji Skarg Wniosków i Petycji w Miłakowie odrzucili petycję Akcji Katolickiej w sprawie Wiedźmuch. Sprawę skomentowała posłanka z ramienia Lewicy, Monika Falej.
Ubolewam, że Miłakowo trafiło na pierwsze strony gazet, jako miasto w którym poluje się na czarownice.
Dziękuję radnym, że zatrzymali ten spektakl niedorzeczności, jednocześnie liczę, że władze Miłakowa jasno zakomunikują, że w ich gminie, nie ma miejsca na ograniczenie wolności słowa, że żadna religia ani przesądy nie będą narzucane jej mieszkańcom.
A Akcji Katolickiej, która ośmieszyła się i niestety także lokalną społeczność polecam... bierzcie przykład z Wiedźmuchy! Zamiast dzielić i oskarżać, skupcie się na tym jak możecie działać na rzecz waszej gminy i jej mieszkańców.
- napisała Monika Falej.
Przypomnijmy, o Wiedźmuchach zrobiło się głośno, gdy media obiegła informacja, że radni gminy Miłakowo, która znajduje się niedaleko Ostródy, mają debatować nad tym, czy kobiety z grupy artystycznej Wiedźmuchy są czarownicami i czy utworzyły kult, bo działacze Akcji Katolickiej dopatrzyli się propagowania okultyzmu. Jednym z członków Akcji jest radny powiatu ostródzkiego z ramienia PiS-u, Zbigniew Zabłocki.
Sprawę komentowali politycy, m.in. Monika Falej czy Jacek Protas z Koalicji Obywatelskiej. Więcej informacji na ten temat w artykułach: Wiedźmy zalazły za skórę katolickim działaczom z Miłakowa. Radni sprawdzą, czy nie rzucały czarów oraz Parafia z Miłakowa wydała oświadczenie ws. Wiedźmuch: ''Mamy do czynienia z nagonką na środowisko katolickie''.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz