- Nie ma naszej zgody na to, by kobiety były zmuszane do tego, że przez dziewięć miesięcy żyły w świadomości, że urodzą płód, który jest bez głowy, bez płuc albo serca. ONZ jasno mówi: jest to torturowanie kobiet. Nie ma naszej zgody na torturowanie ich fizyczne, na torturowanie ich psychiczne – mówiła w niedzielę pod Sejmem członkini zarządu krajowego partii Razem Marcelina Zawisza.
Uliczne protesty odbyły się w wielu miastach Polski, m.in. w Toruniu, Szczecinie, Wrocławiu, Krakowie, Lublinie, Kielcach, Opolu, Poznaniu i Białymstoku.
W środę na olsztyńskiej starówce działacze lokalnych struktur partii Razem zaplanowali happening, podczas którego będą zbierać wieszaki i pisać listy protestacyjne, które następnie wyślą do premier Beaty Szydło.
- Wieszak służy dziś do wieszania ubrań. Kiedyś zdesperowane i pozbawione praw kobiety sięgały po niego, aby przerwać ciążę. Nie pozwólmy, by to okrutne i barbarzyńskie prawo wróciło - czytamy w zaproszeniu na happening warmińsko-mazurskich struktur partii Razem.
I dodają: - Posłowie chcą torturować polskie kobiety, skazywać je na więzienie, upokorzenie i śmierć. Chcą uczynić z Polski piekło, w którym kobieta, która poroni, jest przesłuchiwana przez prokuratora, a badania prenatalne są w praktyce nielegalne. Nie pozwólmy odebrać sobie godności!
Premier Beata Szydło i Jarosław Kaczyński publicznie poparli projekt zaostrzenia prawa antyaborcyjnego, do przegłosowania którego nawołuje również Episkopat.
Obecnie ciążę można przerywać w trzech przypadkach: gdy ciąża jest wynikiem gwałtu, gdy zagraża życiu matki lub jeśli płód jest ciężko uszkodzony. Po zaostrzeniu ustawy nawet poronienie będzie brane pod lupę prokuratury jako podejrzenie o dopuszczenia się aborcji.
Początek happeningu przewidziano na godz. 15:30.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz