- Ponieważ po wyborach nadal rządzi PiS, chciałem dopytać, jak tam poprawa jakości posiłków w szpitalach i ile bloków Morawiecki ocieplił od niedzieli - zadał na Twitterze pytanie Marek Belka, były premier, obecnie europoseł.
Okazję do wbicia "szpili" poczuł minister Janusz Cieszyński, wybrany w zeszłą niedzielę na posła z okręgu Olsztyńskiego. Wrzucając zdjęcie posiłku, jaki miał się pojawić w menu Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w ramach akcji "Dobry Posiłek" nawiązał do tzw. afery taśmowej, której uczestnikiem był m.in. Marek Belka.
- Nie jest to twoja ulubiona Sowa, ale kiedy byłeś premierem dzieci miały pasztetową i suchy chleb - pisał Cieszyński.
W odpowiedzi Belka zwrócił mu uwagę i podał artykuł lokalnego portalu, na którym widać zgoła odmienny obraz do tego przedstawionego przez ministra.
- Nie jesteśmy na "Ty", chłopcze, to po pierwsze. Po drugie weź głęboki oddech, bo chyba nadal korzystasz ze "swoich" trefnych respiratorów. Różnica między menu, a rzeczywistością często jest taka, jak między PiS, a prawem i sprawiedliwością - pisał europoseł.
Choć wiele osób przyznaje, że podawanie przez Belkę zdjęcia, pochodzące z 2020 podchodzą pod lekką manipulację, internauci zaczęli atakować Cieszyńskiego. Głównym punktem stał się fakt, że Wojewódzki Szpital Dziecięcy w Olsztynie od lat - bez pomocy rządowej - funkcjonuje jako jedna z najlepszych placówek w regionie.
- Szpital Dziecięcy w Olsztynie jest wspaniały nie dzięki wam, a w największej części dzięki projektom UE i cudownej kadrze. Wiem, bo jestem tam przynajmniej raz w tygodniu z synem od 10 lat! - pisze Magda.
Inny użytkownik Twittera, Grzegorz Tworek, przypomniał, że pytanie dotyczyło poprawy jakości jedzenia.
- Pytanie było o poprawę, nie o przypisywanie sobie zasług za dobre posiłki w pojedynczym szpitalu, w którym były wyjątkowo dobre również zanim partia postanowiła promować się w taki sposób - napisał.
W odpowiedziach pojawiło się też wiele zdjęć, także ze szpitali dziecięcych, w których jedzenie znacząco odbiega standardem od tego w olsztyńskiej placówce. Minister twierdzi jednak, że powodem tego jest nieprzystąpienie do programu pilotażowego "Dobry Posiłek".
Komentarze (134)
Dodaj swój komentarz