Niemal rok z tramwajem. Jakie wnioski?

Przypomnijmy, oficjalnie linie tramwajowe w Olsztynie ruszyły 19 grudnia ubiegłego roku. Dziś po niemal roku od uruchomienia nowego środka transportu w stolicy regionu Prezydent Olsztyna zaprezentował wnioski płynące z dwóch dokumentów dotyczących funkcjonowania komunikacji miejskiej w stolicy regionu. Mowa o przygotowywanej przez zewnętrzną firmę koncepcji optymalizacji oferty przewozowej olsztyńskiej komunikacji miejskiej po realizacji kolejnego etapu rozbudowy sieci tramwajowej oraz analizie skutków wdrożenia nowego układu komunikacyjnego, za którą z kolei odpowiadają olsztyńscy drogowcy. Oba dokumenty pokazują wspólne wnioski.

- Wnioski z obu dokumentów są podobne: warto stawiać na tramwaj, ale ze świadomością, że dla pełnej optymalizacji ekonomicznej jego udziału w komunikacji publicznej niezbędne jest podwojenie kilometrów trakcji oraz liczby pojazdów i tras. Celem powinno być doprowadzenie do przynajmniej 30-procentowego udziału tramwaju w przewozach pasażerskich – informuje prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz.

Jak wynika z raportu ZDZiT, przez 10 miesięcy od momentu zmian w układzie komunikacyjnym odnotowano sześcioprocentowy wzrost wpływów ze sprzedaży biletów na przewozy zbiorowe (tj. do 1,59 mln zł). Drogowcy pokazują również, że w badanym okresie ze środków transportu miejskiego skorzystało w sumie 130 485 osób, z czego 111 644 osoby (85,6 proc.) wybrało autobusy miejskie a 18 841 osób (14,4 proc.) tramwaje. Liczba pasażerów jest większa niż w 2012 i 2014 roku. To dane dotyczące dni roboczych. W soboty zaś wskaźnik korzystania z tramwajów wzrastał z prezentowanych 14,4 proc. do 19,1 proc., a w niedziele – do 21,5 proc.

- Być może były to przejazdy poznawcze i wycieczkowe, było nie było na tramwaj czekaliśmy 50 lat – komentuje prezydent Grzymowicz.

Według innego wskaźnika udział tramwajów w tzw. działalności eksploatacyjnej olsztyńskiej komunikacji miejskiej wynosi tylko 9,61 proc., ale ich udział w przewozach stanowi już 15,31 proc. i jest lepszy od najlepszych wskaźników autobusowych.

- Konkluzja może być tylko optymistyczna. Tramwaj wkradł się na dobre w nasze serca i pewnie już ich nie opuści – dodaje prezydent Olsztyna.