Data dodania: 2007-08-19 22:31
Niemcy wygrali Memoriał Wagnera
Zmagania w V Memoriale Huberta Jerzego Wagnera były ostatnim przetarciem przed wrześniowymi mistrzostwami Europy. Zwyciężyli siatkarze z Niemiec, którzy wygrali wszystkie mecze, Polacy zajęli trzecie miejsce.
W tegorocznym turnieju wystąpiło sześć reprezentacji: Polska, Serbia, Niemcy, Holandia, Słowacja oraz Wielka Brytania. Miłośnicy tej dyscypliny sportu w naszym kraju z pewnością trzymali kciuki za pierwsze miejsce biało-czerwonych, którzy - wraz z Serbią - byli głównym kandydatem do zajęcia pierwszego miejsca. Jak się później okazało, ze zwycięstwa cieszyli się jednak Niemcy którzy wygrali wszystkie spotkania.
Wszyscy szkoleniowcy mieli doskonałą okazję, by w turnieju skorzystać z usług wszystkich zawodników. Nie inaczej postąpił Raul Lozano, który miał do dyspozycji siatkarzy występujących niedawno w Lidze Światowej. W pierwszym meczu Polacy zmierzyli się ze Słowakami, czyli z trzecim zespołem tegorocznej Ligi Europejskiej. Na własne życzenie naszych siatkarzy środowy mecz trwał aż pięć setów i już wtedy wiadomo było, że zespoły nie położą się na parkiecie bez walki przed aktualnymi wicemistrzami świata. Jedynego seta z Memoriale Wagnera, właśnie w konfrontacji z biało-czerwonymi, zdobyli zawodnicy Wielkiej Brytanii, którzy dopiero uczą się gry w siatkówkę. Jak sami podkreślali, nie zadawali sobie sprawy, że ta dyscyplina sportu cieszy się w Polsce tak wielkim zainteresowaniem. Mimo że nie wygrali żadnego spotkania, byli zadowoleni, że mogli zmierzyć się z takimi rywalami, jak Polacy czy Serbowie.
Nieco gorzej podopieczni Raula Lozano wypadli w pojedynkach z Holandią i Niemcami, z którymi przegrali 1:3 i 2:3. W olsztyńskiej hali Urania po raz pierwszy zaprezentował się Bjorn Andrae, nowy nabytek PZU AZS Olsztyn, reprezentant Niemiec. Nie zabrakło także innych zawodników akademików - Wojciecha Grzyba, Marcina Możdżonka oraz Grzegorza Szymańskiego.
Po drugiej porażce stało się jasne, że nasi siatkarze nie zajmą pierwszego miejsca w turnieju, ale nie to było wówczas najważniejsze. Okazało się bowiem, że groźnego urazu w piątek nabawił się Mariusz Wlazły, który następnie zrezygnował z występów w mistrzostwach Starego Kontynentu. Jakby tego było mało, dzień później z tego samego powodu boisko opuścił drugi atakujący - Grzegorz Szymański, który być może także nie pojedzie do Rosji. Na tej pozycji zastąpił go Bartosz Kurek, nominalny przyjmujący.
- W najbliższym tygodniu wyjaśni się sprawa atakujących - mówił Raul Lozano na konferencji prasowej po sobotnim meczu z Niemcami. - Na tę pozycję przygotowywani są Piotr Gruszka, Robert Prygiel oraz młody Bartosz Kurek, który co prawda w meczu z Niemcami popełniał błędy, ale widać u niego pewien zmysł, bo wiedział, co chce zrobić.
Raczej nie będzie to Piotr Gruszka, który w drugim secie niedzielnego meczu z Serbami doznał urazu kostki i pojechał do szpitala na prześwietlenie.
W niedzielnym meczu Polacy wygrali z Serbami 3:2 i zakończyli rywalizację na trzecim miejscu.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz