Otrzymaliśmy wiadomość od czytelnika, który dokładnie obejrzał teren, na którym w niedalekiej przyszłości powstanie łąka kwietna na ul. Janowicza. To, co zobaczył, niezbyt mu się spodobało.
Przesłał nam zdjęcia z tabliczką „tu rośnie łąka kwietna”.
– Tu rośnie(!) łąka kwietna, czyli jest gotowa! Nie wygląda na to, żeby coś rosło. Zerwano darń, czyli warstwę próchniczną, pozostawiono brunatną skałę macierzystą (piach i glina), nie nawieziono nowej próchnicy. Może coś posiano? Ale chyba nie, bo rosną tylko rośliny pionierskie – widoczny skrzyp. W głębi stoi jedna budka dla owadów. I tak ma zostać? Ile to kosztowało? – dopytywał pan Piotr.
Zwróciliśmy się do Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie, aby wyjaśnili, w jaki sposób zagospodarowali tę łąkę.
– Teren przy ul. Janowicza jest specyficzny, ponieważ przy panujących warunkach atmosferycznych w głębszych warstwach gleby tworzą się zastoiska wody, co powoduje, że jest to idealne środowisko do rozwoju skrzypu. Dlatego wykonawca realizujący łąkę kwietną będzie dążył do takiego zagęszczenia roślin łąkowych, które doprowadzi do zagłuszenia chwastów – powiedział w rozmowie z nami Michał Koronowski, rzecznik prasowy ZDZiT-u.
Dodał, że z uwagi na powyższe, prace przy ul. Janowicza zostały odebrane warunkowo, a w przypadku, gdyby w ciągu dwóch miesięcy efekt okazał się niezadowalający, wykonawca jest zobowiązany do powtórzenia procesu zakładania łąki.
Urzędnicy wyjaśniają, że zerwana darń to zabieg celowy, który miał na celu usunięcie traw, aby młode rośliny łąkowe mogły spokojnie rosnąć.
– Przypominam, również że kwiaty łąkowe najlepiej rosną na stanowiskach ubogich w składniki pokarmowe. W takich warunkach trawy rosną wolniej i bardziej uwidaczniają się gatunki kwitnące. Dlatego też na terenach żyznych, a także podmokłych, z którymi mamy do czynienia przy ul. Janowicza, w Parku Centralnym i przy ul. Obiegowej zdecydowano się na zerwanie darni i uzupełnienie braków piaskiem. Pozwoliło to na rozluźnienie istniejącego gruntu i zapobiegło wprowadzeniu nasion niepożądanych chwastów, które mogłyby znaleźć się w dowiezionej ziemi – wyjaśnił Koronowski.
Inaczej wygląda sytuacja przy ul. Sielskiej i Tuwima, gdzie siedliska są suche i ubogie. Zabiegi agrotechniczne ograniczono tam do przemieszania gruntu istniejącego oraz wygrabienia masy roślinnej.
Jakie rośliny będą rosnąć na poszczególnych łąkach? W przypadku ul. Janowicza, Sielskiej i Tuwima będą to: bukwica zwyczajna, chaber driakiewnik, chaber łąkowy, cieciorka pstra, cykoria podróżnik, dziewanna pospolita, komonica zwyczajna, krwawnik pospolity, marchew zwyczajna, mydlnica lekarska, rumian barwierski, rzepik pospolity, szałwia łąkowa, świerzbnica polna, wiesiołek, złocień właściwy, żmijowiec zwyczajny, wyka kosmata, złocień polny, chaber bławatek, mak polny i kąkol polny.
Jeżeli chodzi o gatunki zasadzone przy ul. Obiegowej i w Parku Centralnym są to: złocień zwyczajny, komonica zwyczajna, firletka poszarpana, jaskier ostry, krwawnik pospolity, chaber łąkowy, marchew dzika, brodawnik zwyczajny, bukwica pospolita, krwiściąg lekarski, wyka kosmata, złocień polny, mak polny, chaber bławatek oraz kąkol polny.
Koszt całego zadania (wszystkie łąki kwietne) to: 110796 zł.
Komentarze (10)
Dodaj swój komentarz