Prezydent Olsztyna przed kilkoma dniami otrzymał wiadomość z adresu [email protected]. Już sama jego nazwa może być przyczynkiem do wszczęcia postępowania, jednakże treść wiadomości elektronicznej adresowana do Piotra Grzymowicza była jeszcze bardziej szokująca.
Zadźgam cię jak Adamowicza. Długo nie pożyjesz. Pożegnaj się z rodziną. Zabiję cię na dniach. I tak nie mam nic do stracenia. Zginiesz za to, co mi zrobiłeś.
– napisał nieznany sprawca.
Piotr Grzymowicz poinformował o tym fakcie zastępcę komendanta olsztyńskiej policji, a w poniedziałek złożył zawiadomienie do prokuratury.
Jego zdaniem jest to efekt działań partii rządzącej, która dzieli społeczeństwo.
– To może świadczyć, z jak wielką degeneracją mamy teraz do czynienia. Podsycana przez PiS nienawiść znajduje ujście w tego typu zachowaniach – powiedział Piotr Grzymowicz w rozmowie z lokalnymi mediami.
I dodał: – Pretensje są kierowane w moim kierunku i wielu innych samorządowców. Nie wiem, jakie dokładnie żale ma do mnie autor, jednak to właśnie na samorządowców zrzucana jest przez PiS odpowiedzialność za wszelkie problemy mieszkańców, np. podwyżki wywozu śmieci czy opłaty za usługi miejskie. Tymczasem przyczyną jest zła polityka rządu skutkująca wzrostem cen energii, paliw i kosztów pracy.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy taki przypadek. Niejaki Sergiusz P. przed kilkoma laty także groził śmiercią prezydentowi Olsztyna. Został zatrzymany 14 stycznia 2019 roku, a podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli znaczne ilości narkotyków.
Paweł Adamowicz, do którego odwołuje się przestępca w mailu, był prezydentem Gdańska i został zamordowany w styczniu 2019 roku podczas wystąpienia na scenie w finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Czytaj również:
Groził prezydentowi Olsztyna. Dziś zostanie przesłuchany [WIDEO]
Groził śmiercią prezydentowi Olsztyna. Sergiusz P. na wolności
Komentarze (42)
Dodaj swój komentarz