W czwartek w nocy olsztyńscy wywiadowcy zauważyli volkswagena golfa, w którym oprócz kierowcy przebywało trzech pasażerów. Mężczyźni siedzący z tyłu nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa oraz zachowywali się nerwowo, czym wzbudzili podejrzenia policjantów. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd do kontroli drogowej. Kierujący nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne wzywające go do zatrzymania się, wręcz przeciwnie - przyspieszył.
Policjanci ruszyli za nim. Kierowca kontynuował ucieczkę, łamiąc przy tym szereg przepisów ruchu drogowego, tym samym stwarzając realne zagrożenie dla innych uczestników. W pewnym momencie mężczyzna wjechał w ślepą uliczkę, gdzie został zatrzymany, a następnie wylegitymowany.
Uciekinierem okazał się 21-letni mieszkaniec Biskupca. Sprawdzenie w systemach informatycznych wykazało, że mężczyzna ma zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami, a jeden z pasażerów był poszukiwany przez prokuraturę celem ustalenia miejsca pobytu.
21-latek odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, za co grozi kara do 5 lat więzienia. Nie uniknie także odpowiedzialności za popełnione wykroczenia.
Z kolei w środę policjanci otrzymali zgłoszenie, że kierujący osobowym fordem jadący al. Sikorskiego może być nietrzeźwy. Natychmiast we wskazane miejsce został wysłany policyjny patrol, który zatrzymał auto na pobliskiej stacji paliw. Funkcjonariusze zaraz po podejściu do kierującego wyczuli od niego silny zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie 38-latka. Ponadto okazało się, że mężczyzna w ogólnie nie powinien wsiadać za kierownicę auta, gdyż nie ma do tego uprawnień. 38-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz i wysoka grzywna.
Komentarze (17)
Dodaj swój komentarz